Data: 2001-06-23 16:41:59
Temat: Re: Kolejne retoryczne pytanie.
Od: "jesus`ek cipusek" <j...@o...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie wiem jak, ale moze tymczasem, zamiast podejmowac nieudane próby
przeskoczenia muru braku
> zainteresowania po to, zeby pic sie ze studni milosci, idz sobie wzdluz
niego i patrz przed SIEBIE i
> zajmuj sie tym, co zobaczysz. Byc moze znajdziesz chocby skromne
zadowolenie w tym, czym sie
> zajmiesz. Moze po ilus kilometrach bedziesz na tyle silny, zeby mur
przeskoczyc. Moze on sam sie
> obnizy (a moze nie). W kazdym razie kolejne guzy zawsze zdazysz sobie
jeszcze nabic. A gapic sie w
> mur lub zraszac go lzami nie ma po co.
>
czasami tez tak uwazam ... ale (uogolniam):
sytuacja: wsiadasz do samochodu wciskasz gaz i jedziesz ale nie trzymasz
kierownicy
i tylko czekasz co sie zdarzy, nie wiem czy ten samochod sie gdzies nie
rozbije,
nie wiem co bedzie dalej .... ja osobiscie wole miec kontrole wole nim
kierowac
slyszalem juz kilkakrotnie ... bedzie jak bedzie, czas pokaze, nic na sile
...
czasami czekalem ... nic dobrego sie nie stalo .... czasami dzialalem ...
roznie bylo ... wiec nie wiem co o tym myslec ...
ps ... jestem nowy ... wiem, ze widac ;P
|