Data: 2011-05-19 12:15:52
Temat: Re: Kolejny...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 19 May 2011 14:10:58 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Dnia Thu, 19 May 2011 01:22:18 +0200, Veronika napisał(a):
>>
>>> Toto nie mówiło rodzicom, żeby się też nie martwili i nie bali.
>>
>> Widocznie TOTO miało doświadczenia, że się PRZY TOCIE martwili i bali.
>>
>> Dla dziecka rodzice mają być tymi, co się niczego nie boją, więc się
>> niczym nie martwią! //mam nadzieję, ze rozumiesz, o czym mówię...
>
> To Ty się w końcu martwisz czy się nie martwisz?
>
I martwię, i boję. Nigdy jednak przy dzieciach. Dla moich dzieci my rodzice
zawsze byliśmy opoką -PRZY rodzicach moje dzieci uwielbiały się bać złych
wróżek czy świerklańców (bajkowy wynalazek MŚK podczas spaceru z córkami
nocą do bramy przez ciemny las), bo wiedziały, że im nic przy nas nie
grozi, bo my się NIE BOIMY.
Na tym wic polega.
A ty nie bydź taka hop! - myślałby kto, że nie łapiesz, o co biega.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
|