Data: 2003-03-29 20:33:28
Temat: Re: Koloryzacja włosów- Wellaton
Od: "Miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"JoAsienka" <w...@p...fm> wrote in message
news:b64uol$pqq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> niedawno Miranka ślicznie napisał, iż :
> Wellaton jest malo delikatny...
Właśnie coś tak czułam:)
> ale chyba ci nie zaszkodziloby na
> calosc...
> Ale zamieszalam, ale moze napisz, ty dawno temu farbowalas ?Bo jak
> dawno, to spokojnie kladz na calosc, zawsze tak robilam, chociaz
> powinnam tylko odrosty i potem rozczesac - wlosy nadal mam a robilam to
> z 5 lat.... I wlosy sa OK
Z miesiąc, może 5 tygodni temu. Niestety Natea nie trzyma koloru i coś muszę
ze sobą szybko zrobić. Natea była rozjaśniająca, ten popielaty blond nie
jest rozjaśniaczem, wiec teoretycznie powinien wszystkie włosy pokryć jednym
kolorem. Raz kozie śmierć - najwyżej w poniedziałek ostrzygę się na jeża.
A próbowałaś kiedyś rozrobić maleńką ilość farby i wypróbować na jednym
kosmyku? Tylko w jakich proporcjach?
Ale kombinuję, co?
Anka
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|