| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2007-01-03 11:05:11
Temat: Re: Kominek i swąd w domu.
Wąski napisał(a):
> Bo szczerze mówiąc jak kupie dziś drzewo, to 100% pewność sezonowania
> będę miał dopiero na przyszły sezon.
A raczej jeszcze na nastepny...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2007-01-04 08:23:35
Temat: Re: Kominek i swąd w domu. Jeszcze może być prostrzy powód. Na początku eksploatacji przypieka się
wełna mineralna izolująca kominek i smrodek wydostaje się przez kratki do
ogrzewania. Ale to to samo przejdzie.
Ale oczywiście zgadzam się z przedmówcami.
--
___________________________________________MAT______
__
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2007-01-05 12:00:36
Temat: Re: Kominek i swąd w domu.Ciągnąc wątek palenia w kominku z płaszczem wodnym...
Jak to się ma do wydajności i komfortu palenia brykietem drzewnym lub ze
słomy?
Paliłem 1 dzień słomianym i wkurzył mnie burdel jaki się z tego tytułu
robił.
Od 3 dni palę drewnianym brykietem i jestem zadowolony. Nie śmierdzi,
wydajne i w ogóle.
Ma ktoś jakieś opinie poparte doświadczeniem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2007-01-05 13:02:20
Temat: Re: Kominek i swąd w domu.Najprawdopodobniej masz blisko wylot wentylacji i kanał dymny w kominie
+ mały napływ powietrza przez nawiewniki/szczeliny itp. = ciąg
wsteczny-dom przez kanał wentylacyjny koło komina zassysa dym i stąd swąd.
Spróbuj poeksperymentowac: jeśli masz podgrzewacz gazowy to włącz go,
miej rozpalony kominek i sprobuj zmniejszyc pole wypływu powietrza przez
wentylacje grawitacyjną w całym domu. Sprawdzaj co sie dzieje, kiedy
ciag się odwróci, czy "junkers" nie cofa spalin.
Fajnie jakbyś miał w oknach nawiewniki z pełna regulacją (nie
higrosterowne) np. ventair
Pdr.Mariusz
Wąski wrote:
> Witam,
>
> Mam problem z kominkiem. Jak palę w nim i wywietrzę salon to jest OK.
> Ale jak nie palę w nim do salonu dostaje się nieprzyjemny swąd
> spalenizny...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2007-01-06 00:24:57
Temat: Re: Kominek i swąd w domu.
> Nowy kominek z płaszczem wodnym bez strażaka na kominie.
:))))))))))))))))))))))))
no to masz kotłownię w salonie.
Co to jest <<bez strażaka na kominie>> - robi na "czarno" ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2007-01-06 13:24:34
Temat: Re: Kominek i swąd w domu.
Mietek napisał(a):
> no to masz kotłownię w salonie.
Nie mamy żadnych udogodnień, po prostu rura w dachu, a nic złego
się nie dzieje. Kominek sprzed kilkunastu lat, z otwartym paleniskiem
(nie cierpię ognia palącego się w "akwarium" - żądnych żelaznych
obramowań - ogień, tylko ogień), bez płaszcza wodnego - ani nie
jest zakopcony z zewnątrz, ani nie śmierdzi. Za to mieliśmy
świetnego fachowca :-) Mogę polecić chętnym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2007-01-08 16:05:59
Temat: Re: Kominek i swąd w domu.> >
> > Powinno dać się zrobić w tym roku, tylko radzę sprawdzić przed
> > zakupem, czy faktycznie sezonowane.
> > Ale na taka dolegliwość jest pomoc w supermarketach :-)
> > Proszek dodawany na koniec palenia którego zadaniem jest
> > "rozpuszczenie" sadzy. U mnie działa o tyle że przestały wisieć
> > "sople" wewnatrz kominka (tak, mam mokre drzewo;-)
> >
>
> A widzisz... jest jednak coś co to likwiduje ten zapach...:-)
> Czyli na koniec palenia dosypać tego czegoś i po kłopocie tak?
> Bo szczerze mówiąc jak kupie dziś drzewo, to 100% pewność sezonowania
> będę miał dopiero na przyszły sezon.
Nie ma co przepłacać w supermarketach. Na Alegro można kupić "Sadpal" w kilo-
gramowych torbach. Ja też już stosuje, bo z tym drewnem różnie bywa.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2007-01-08 17:19:48
Temat: Re: Kominek i swąd w domu.>
> Mietek napisał(a):
>
> Nie mamy żadnych udogodnień, po prostu rura w dachu, a nic złego
> się nie dzieje. Kominek sprzed kilkunastu lat, z otwartym paleniskiem
> (nie cierpię ognia palącego się w "akwarium" - żądnych żelaznych
> obramowań - ogień, tylko ogień), bez płaszcza wodnego - ani nie
> jest zakopcony z zewnątrz, ani nie śmierdzi. Za to mieliśmy
> świetnego fachowca :-) Mogę polecić chętnym.
>
No pewnie, tylko pochwal się ile taki kominek pochłonie drewna i jaka jest
jego wydajność?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2007-01-08 17:36:37
Temat: Re: Kominek i swąd w domu.On 1/8/2007 6:19 PM, w...@p...onet.pl wrote:
>>Mietek napisał(a):
>>
>>Nie mamy żadnych udogodnień, po prostu rura w dachu, a nic złego
>>się nie dzieje. Kominek sprzed kilkunastu lat, z otwartym paleniskiem
>>(nie cierpię ognia palącego się w "akwarium" - żądnych żelaznych
>>obramowań - ogień, tylko ogień), bez płaszcza wodnego - ani nie
>>jest zakopcony z zewnątrz, ani nie śmierdzi. Za to mieliśmy
>>świetnego fachowca :-) Mogę polecić chętnym.
>>
>
> No pewnie, tylko pochwal się ile taki kominek pochłonie drewna i jaka jest
> jego wydajność?
Cytuj poprawnie - tego nie pisał Mietek, tylko iksel!
Moja ocena tego kominka: Zużycie drewna - ogromne. Wydajność - również
ogromna. Ale nie liczona w kaloriach, tylko w jednostkach satysfakcji z
miłego wieczoru przy płonącym ogniu. :-)
Michał
--
Michał Sobkowski, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |