Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "M. C." <n...@n...tf>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kompleks malego penisa
Date: Sun, 20 Aug 2006 14:28:33 +0200
Organization: -------------
Lines: 114
Message-ID: <1941977.nqHEu63ll7@localhost>
References: <1...@m...googlegroups.com>
<ec91q1$npj$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.68.70.138.kutno70.tnp.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: news.onet.pl 1156076917 20622 83.68.70.138 (20 Aug 2006 12:28:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 20 Aug 2006 12:28:37 +0000 (UTC)
X-Sender: qeXvc0wGvEgSaYDV4ecfxeN8zIsNJuKC
X-pro-memoriam: pl.sci.neuronauki
User-Agent: KNode/0.9.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:349976
Ukryj nagłówki
R.M.G. wrote:
>> w zwodzie ma 10,5 cm, a w spoczynku 5 cm, a ja mam 19 lat. Wiem, że to
>> niedużo. Może mi ktoś pomoże. Dzięki.
> Poszukaj dobrze w sieci, albo niech kobieta się wypowie, abyś miał
----------------------------------------------------
----------------------
lek. med. Ewa Wojas
13-06-2005
http://www.zdrowemiasto.pl/modules.php?name=News&fil
e=article&sid=5933&alt=57
Zazwyczaj problemem jest zbyt mały penis, a list kończy rozpaczliwe: ?Jak ja
coś takiego pokażę dziewczynie?!?. No, właśnie... JAK? Zacznijmy od tego,
co oznacza wielkość penisa. Otóż, nic nie oznacza! Nie ma wpływu ani na
sprawność seksualną rozumianą jako zdolność odbywania stosunków (ilość
aktów, czas trwania), ani na libido (czyli ?apetyt seksualny?), ani na
wyobraźnię. ?Standardowa? wielkość penisa to wartość średnia, zazwyczaj
występująca, tak jak wzrost i waga. Mówimy ?średni wzrost mężczyzn w Polsce
wynosi xxx cm? i wynika z tego, że większość mężczyzn jest albo trochę
niższa, albo trochę wyższa niż średnia. A są przecież i bardzo niscy, i
bardzo wysocy mężczyźni. Jeśli są zdrowi (nie stwierdza się istnienia
choroby powodującej niski lub nadmiernie wysoki wzrost, np. akromegalii lub
niedomogi przysadkowej), to wszystko jest w porządku. Mogą żyć ze swoją
?niestandardowym? wzrostem, co najwyżej myślimy o nich ze współczuciem:
?No, ten to ubrania nie kupi w sklepie!?. Podobnie jest z wielkością penisa
- wartość średnia wynosi 7-10 cm w spoczynku. Czasem nieco więcej, czasem
nieco mniej. A właściciele skrajnie dużych i skrajnie małych penisów
występują równie rzadko jak skrajnie wysocy i skrajnie niscy mężczyźni.
A skąd tyle rozpaczliwych listów poświęconych temu tematowi?
Zazwyczaj długość penisa to 7 do 10 cm, a grubość ok. 3,5 cm. W spoczynku. I
z grubością jest w porządku, jest w Waszych pomiarach prawidłowa. A
długość? Otóż długość penisa to długość CAŁEGO penisa, a nie tylko tego
kawałka, który widzisz spoglądając z góry na swoje narządy płciowe! Po
drugie - pomiar długości penisa w stresie (a nuż okaże się za mały?!), w
zimnym pomieszczeniu, prawie na pewno wykaże ?brak? centymetra albo i
kilku. A więc jak zmierzyć penis? Znaleźć zaciszne miejsce, ciepłe (na
zimnie jakoś się ?wciąga? i kurczy), wymacać kość łonową (to twarda
podstawa, do której dociera podstawa penisa) i dopiero od tego miejsca
mierzyć! Penis nie jest tworem przyszytym do skóry, jego część (i to
całkiem spora) leży głębiej w tkankach. I ona też powinna być uwzględniana
w Waszych pomiarach! A może ja coś ściemniam, kombinuję jakby tu się pozbyć
listów na ten temat? Hm. O tyle jest w tym trochę racji, że jestem już
znużona odpowiadaniem na listy dotyczące długości penisa i dlatego piszę
ten tekst! Tak. Natomiast staram się zawrzeć w nim informacje sprawdzone,
oparte na źródłach medycznych. I podpisuję się pod tym, co napisałam, jak
pod receptą ? imieniem i nazwiskiem, i prawem wykonywania zawodu lekarza.
Więc jeśli chcecie czerpać wiedzę ze źródeł pozamedycznych (np. wynurzeń
kolegów, czatów, postów pod artykułami, stron i stronek założonych przez
niewiadomo kogo, czy wreszcie stron pornograficznych - to proszę bardzo,
ale proszę mnie do tego nie mieszać!).
Wielkość penisa (mierzona ?od podstawy?, przecież nie od powierzchni skóry,
pod nią może być i 10 cm tkanki tłuszczowej!) wynosi średnio 7 do 10 cm w
spoczynku, a to oznacza średnio 12 do 17 cm w czasie wzwodu. I wierzcie mi,
rzadko, a nawet skrajnie rzadko owych 17 cm przekracza. Opowieści typu ?ja
to mam wyposażenie jak dzwon, kobiety mdleją na sam widok? są równie
prawdziwe jak opowieści rybaków o tym, jaka to wieeeeelka ryba im się
właśnie z haczyka urwała. Co więcej, mężczyźni o dużych penisach w stanie
spoczynku nie mają większych penisów we wzwodzie niż ich skromniej
wyposażeni koledzy. Zazwyczaj różnice widoczne ?w stanie spoczynku?
wyrównują się ?w stanie gotowości bojowej?. I tyle na temat wielkości
penisa.
Dodam jeszcze dla porządku, że grubość penisa we wzwodzie to ledwie ok. 4
cm, więc z tym ?dzwonem? to naprawdę duża przesada. I bardzo dobrze, bo
wielkość (długość), pochwy to zaledwie 7 do 10 cm w stanie spoczynku. W
czasie stosunku jej długość wzrasta o ok. 50 %, czyli do (średnio) 15 cm. A
szerokość? Tu sprawa jest o tyle trudniejsza, że... pochwa ma średnicę
nieco ?wirtualną?. ?W spoczynku? nie ma światła, tak samo jak i inne ?jamy
i rury? w ciele człowieka (a przynajmniej większość wspomnianych). Ani
moczowód, ani przełyk, jelito, pęcherz moczowy, żołądek, ba, nawet
większość naczyń krwionośnych, nie ma ?w spoczynku? światła. Ścianki tych
narządów stykają się ze sobą, zaś aby tak się nie stało, organizm musi
wypracować specjalne mechanizmy, np. tchawica i oskrzela, mają chrzęstny
szkielet, który zabezpiecza ścianki tych narządów przed zapadaniem się,
tętnice mają dodatkowo wzmocnione ściany (dzięki czemu zachowują światło
naczynia, co jest korzystne dla przepływu krwi - ale uwaga, w przypadku żył
tak już nie jest!).
Ścianki pochwy stykają się ze sobą, a poszerzają dopiero ?na żądanie?, i to
nawet do 10 cm. A w czasie porodu w wytworzonym kanale musi się zmieścić
cały dzidziuś, czyli całkiem spory pakunek! No, może nie tak duży jak Wam
się wydaje (kto z Was widział noworodka dzień po porodzie? Hm? To całkiem
inny ?wymiar? niż dwa tygodnie później!) ale i tak dużo. Mimo to kobiety,
także te, które rodziły, mogą używać tamponów higienicznych (a przecież nie
przyklejają ich do ścian pochwy ani nie mocują w inny, wymyślny sposób,
tylko po prostu wkładają) bez obawy, że je zgubią. A taki tampon to ledwo
0,5 ? 1,5 cm grubości i 3 - 4 cm długości. I jakoś się trzyma! Chociaż taki
mały.
Z wielkością penisa wiąże się kolejne stawiane przez Was pytanie: ?Czy się
sprawdzę jako kochanek, skoro mój penis ma tylko ?X? cm długości we
wzwodzie?? To trudne pytanie, jednoznacznej odpowiedzi nie ma. Ale z całą
pewnością mogę powiedzieć, że w znikomym stopniu będzie to zależało od
wielkości penisa! A co zależy od anatomii i wielkości? Po pierwsze -
możliwość odbycia stosunku. A to jest możliwe nawet przy skrajnie małym
penisie. Tak to natura wymyśliła, dla swojej i naszej wygody. Po drugie -
możliwość uzyskania satysfakcji (np. przeżycia orgazmu) w czasie stosunku.
I tu chciałabym przekazać dwie informacje: Pierwsza - do tego, aby
doprowadzić kochankę do szaleństwa (z rozkoszy oczywiście) penis w ogóle
nie jest potrzebny! Trudno w to uwierzyć na początku swoich przeżyć
seksualnych, gdy się jest nastolatkiem, ale tak właśnie jest. Druga -
najbardziej wrażliwe miejsce w pochwie znajduje się u jej wejścia. Co
więcej, ten obszar obrzmiewa w czasie podniecenia, np. w czasie stosunku
(czyli cała pochwa poszerza się, a to miejsce akurat NIE) i ciasno obejmuje
wprowadzonego do pochwy członka. A dodatkowo u znacznej części kobiet na
górnej powierzchni pochwy, około 4 cm od wejścia, znajduje się bardzo
wrażliwy obszar (nazywany punktem G). Wprowadzenie prącia do pochwy na
głębokość 3-4 cm wystarcza więc, aby wywołać niezapomniane przeżycia. Co
więcej, u części kobiet drażnienie sklepienia pochwy (czyli najgłębszej jej
części) wywołuje ból. Czyli niekoniecznie dłuższe prącie i głębsza
penetracja dają lepsze efekty i gwarantują sukces w kontaktach intymnych.
Panowie, proszę bez kompleksów! Zamiast kontemplować wielkość prącia,
postarajcie się zapewnić swojej dziewczynie poczucie bezpieczeństwa,
intymności, czułości przed I PO stosunku. To taka ?viagra dla kobiet?.
Najlepsze i najbezpieczniejsze lekarstwo poprawiające ochotę na seks u
kobiet, szczególnie tych rozpoczynających życie płciowe.
----------------------------------------------------
-----------------
|