Data: 2002-07-16 08:34:46
Temat: Re: Komputer a ciąża
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ania K." <a...@w...pl> napisał
> Jak ktoś nie chce to jest na to sposób.
Jasne ;-)
Ale oni widocznie nie pomyśleli ... albo pomyśleli za mało - ich problem.
> Już minęło trochę czasu i myślałam, że zacznie się cieszyć, ale ciągle
> narzeka.
Może po prostu źle sie czuje a partner nie okazał się taki odpowiedzialny
jak być powinien ... i to wszytsko razem wzięte (+ niechęć do dziecka w tym
momencie) potęguje to uczucie.
> A na zabieg - nie wiem. Moja koleżanka, po Jej narzekaniach
> podsunęła jej to rozwiązanie.
Gdyby była mocno przekonana do takiego rozwiązania sprawy - to już by to
zrobiła.
> Dobrze, że to nie moja koleżanka,
> bo ja bym nie potrafiła zrozumieć takiego podejścia delikatnie mówiąc.
A ja rozumiem. I nie oceniam - każdy sam decyduje i sam się później z
konsekwencjami swojej decyzji zmaga.
> Nie wiem, ale chodziło chyba o to, że najpierw muszą mieć super sprzęt
itp,
> a to są wydatki ktore widocznie przy dziecku nie dadzą się zrealizować.
Ok - teraz zrozumiałam ;-)
> Może powinnaś się pozbyć tego sprzętu to wtedy będzie dziecko ;))))))
Zaraz zacznę wyrzucać sprzęt przez okno ;-)))
Pozdrawiam
MOLNARka
|