Data: 2010-02-05 13:28:32
Temat: Re: Komputer i decyzje cd
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Reda rt" <p...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hkh2gb$igl$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Maciej Woźniak" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hkgvti$1km$1@inews.gazeta.pl...
>> Może zatem tak: opisany przez Ciebie sposób programowania
>> społeczeństwo opracowało pod kątem dobra dziecka - bo co
>> prawda odbiera mu w ten sposób niektóre wybory, ale za to
>> później raczej nie zamknie go do pierdla.
>> No, chyba, że rzecz dzieje się w Azji albo Afryce, bo
>> tam akurat odwrotnie - prawdopodobieństwo pierdla przy
>> idealnym wychowaniu znacznie się zwiększa.
>>
>> Zgadzamy się?
>
> Nie do końca. Życie sterowane popędami seksualnymi czy paranojami
> na tle lękowym a nie zdolnościami do abstrakcyjnego myślenia (także
> inteligencją), trudno nazwać życiem 'większych możliwości wyboru'.
Ale przeciwstawienie nie tak biegnie. Człowiek, w którym nie
wypracowano owych abstrakcyjnych wartości - czyli, zły człowiek -
nie musi być maniakiem. On może się zachowywać tak, jak na jego
miejscu zachowałby się dobry - np. jak abstrakcyjne myślenie mu
podpowie, że warto - albo przeciwnie - w większości przeciwnych
przypadków. Odwrotnie nie ma. Kto zatem ma większy wybór?
> Oczywiście jak wrzucisz ludzkie malutkie dziecko do dżungli
> to ma mniejsze możliwości przeżycia, niż kiedy zrobisz
> coś podobnego z dzieckiem szympansim.
Jak wrzucisz do dżungli dorosłego człowieka - gołego i
bosego - to tez ma mniejsze szanse, niż dorosły goły i
bosy szympans. Ale z ich wyborami nie ma to wiele
wspólnego.
Nikt wszelako nie twierdzi, że większy wybór jest dobry.
Jest ewidentnie zły. Widać to z powyższego przykładu
(tego ze złym człowiekiem, nie tego z dżunglą).
Najlepiej, jakbyś zawsze podejmował świadomą, odpowiedzialną,
mądrą i dobrą decyzję.
Po co dawać jakiś wybór, jeszcze ktoś skorzysta i nabroi.
|