Data: 2010-02-05 12:21:31
Temat: Re: Komputer i decyzje cd
Od: "Reda rt" <p...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maciej Woźniak" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hkgvti$1km$1@inews.gazeta.pl...
> Może zatem tak: opisany przez Ciebie sposób programowania
> społeczeństwo opracowało pod kątem dobra dziecka - bo co
> prawda odbiera mu w ten sposób niektóre wybory, ale za to
> później raczej nie zamknie go do pierdla.
> No, chyba, że rzecz dzieje się w Azji albo Afryce, bo
> tam akurat odwrotnie - prawdopodobieństwo pierdla przy
> idealnym wychowaniu znacznie się zwiększa.
>
> Zgadzamy się?
Nie do końca. Życie sterowane popędami seksualnymi czy paranojami
na tle lękowym a nie zdolnościami do abstrakcyjnego myślenia (także
inteligencją), trudno nazwać życiem 'większych możliwości wyboru'.
W niektórych specyficznych bardzo sytuacjach może to zwiększać
szanse na przeżycie. Zresztą natura zna sytuacje znacznie bardziej
skrajne, są np. organizmy, które 'stwierdziły' że najlepsze, co mogą
zrobić ze swoim mózgiem to go strawić i odzyskać w ten sposób
schowane w nim wartości odżywcze ;) - niestety nie mogę sobie
przypomnieć nazwy, jakiś jamochłon to jest zdaje się.
Podobnie też wygląda na to, że przedwczesne dojrzewanie
seksualne ma podobny skutek - ogranicza możliwosci
abstrakcyjnego myślenia, usztywnia świadomość w bardziej
prymitywnym obszarze. Niektórzy wskazują nawet,
że człowiek tym się odróżnił od małpy, że zaczął 'później
dojrzewać' - dzięki temu zwiększył sobie czas na rozwój
abstrakcyjnego myślenia.
Oczywiście jak wrzucisz ludzkie malutkie dziecko do dżungli
to ma mniejsze możliwości przeżycia, niż kiedy zrobisz
coś podobnego z dzieckiem szympansim. Ale czy to jest
dowód na to, że, generalnie, małpy mają większe możliwości
wyboru ?
|