Data: 2002-09-04 12:28:18
Temat: Re: Konflikt na linii ojciec- dorastajacy syn
Od: "Ania K." <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:akna9a$n35$1@news2.ipartners.pl...
(ciach dla skrócenia)
Toż syn dojżewa i chce mieć swoje zdanie, a nie ciągle zgadzać się z Tatą!!!
Nawet jeżeli nie ma to sensu.
A Tata nie może się pogodzić z faktem dorosłego syna. Musi otorzyć oczy i
spojżeć na syna pod innym kątem niż dotychczas.
A bunt - to zupełnie normalne. Jak sobie przypomnę jak ja w tym wieku się
buntowałam to mam nadzieję, że moje dzieci będą to inaczej przechodziły ;).
Zresztą mam siostrę 16-letnią. Ostatnio prosiła o nagranie jakiegoś filmu.
Mój TŻ oburzony, bo za młoda na takie filmy, brat to samo oburzenie.
Zaczęłam nawet ja się zastanawiać. Ale w pewnym momencie ocknęłam się i
popatrzyłam na Nią pod innym kątem - jak na (prawie) dorosłą osobę, a nie
jak mam zakodowaną w pamięci przyniesioną prosto ze szpitala po porodzie.
Niezauważamy jak "tałatajstwo" szybko dorośleje ;))) a przy tym w tym
"cilęcym" wieku ......
--
Pozdrawiam serdeczniasto
Ania >:-)<-<
GG 1355764
|