Data: 2005-03-28 11:53:48
Temat: Re: Konflikt z uczniami
Od: "|<onrad" <b...@b...tren.dy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 03/28/2005 12:21 PM, Użytkownik nauczyciel napisał:
> Dla porównania powiem, że kiedy z pracowni komputerowej na lekcji pewnej pani
> (nie wiadomo co robiła) wykręcili procesor i pamięć, to dyrekcja nie chciała
> rozmawiać z klasą (była inna klasa) aby dojść kto to zrobił.
> Podobno było zebranie z wychowawcą i na zebraniu rodzice mieli pretensje. Pani
> która jest wychowawcą nie powiedziała mi o tym.
> Pani dyrektor ma wrócić do tego tematu po świętach i rozmawiać z klasą. Ale
> pojadą po mnie. Nie sądzę, że rozmowa z całością to dobre rozwiązanie (można
> rozmawiać z niektórymi osobami z klasy na osobności).
> Ogólnie jestem lubiany przez pozostałe klasy i jest normalnie w pozostałych
> przypadkach.
Twoja sytuacja bardzo mi przypomina jedną klasę z mojej szkoły z tym, że
chodzi o pierwszy rocznik. Mam o tyle luz, ze wiem, ze wiekszosc z nich
z jakichs przedmiotow bedzie nieklasyfikowana i wyleci ze szkoly, wiec
zglaszam incydenty dyrekcji (klasa szczegolnie lubuje sie we wstawaniu w
trakcie lekcji i wychodzeniu całą grupą) i biorę na przeczekanie.
Tobie moge poradzic tylko spokoj :) Jesli dyrekcja wie jaka to klasa,
nie sadze by udalo sie tej klasie coś zdziałać w Twojej sprawie. Trzymaj
się twardo swoich zasad oceniania
--
body {
name: '|<ońrad Karpieszu>|';
visit: url('http://www.vivamozilla.civ.pl');
Zawijaj: na('www.swistak.pl/p/64759/');
}
|