Strona główna Grupy pl.soc.edukacja Konflikt z uczniami Re: Konflikt z uczniami

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Konflikt z uczniami

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "aganiok" <c...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.edukacja
Subject: Re: Konflikt z uczniami
Date: Mon, 28 Mar 2005 17:08:01 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 119
Sender: f...@b...pl@polsl0-14.rybnet.pl
Message-ID: <d296k8$t0f$1@news.onet.pl>
References: <3...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: polsl0-14.rybnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1112022472 29711 195.82.184.14 (28 Mar 2005 15:07:52 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 28 Mar 2005 15:07:52 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.edukacja:22237
Ukryj nagłówki


Użytkownik "nauczyciel" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:39a6.00001870.4247dac4@newsgate.onet.pl...
> Cześć jestem nauczycielem w pewnej szkole, uczę już drugi rok. Zaistniała
> pewna
> konfliktowa sytuacja pomiędzy mną i uczniami. Żeby nie podawać dokładnych
> faktów, to powiem, że jest to najgorsza klasa w szkole pod względem nauki
> i
> zachowania. Teraz są w trzeciej klasie maturalnej i niebawem skończą
> szkołę. Ich
> podejście do nauki to ciągła zabawa, nieodrabianie zadań domowych, brak
> pracy na
> lekcji nie tylko na moim przedmiocie.
> Konflikt jest następujący &#8211; gdy jeden z drugim zaczął pyskować do
> mnie spytałem
> się o zadanie domowe i gdy nie mieli postawiłem jedynkę. Chodzi o oceny
> końcoworoczne. Nie zamierzam postawić ocen niedostatecznych
> (dopuszczające - tym
> którym się należą), ale dla nich to mało. Ja nie mam wątpliwości skoro nic
> nie
> robili. Skierowali do mnie pretensje że muszę im pozwolić to poprawić. Ich
> roszczenia były tego typu, że zadania powinny być takie same i że mogą
> dostać
> maksymalną ocenę. Nie zgodziłem się i poszli do dyrekcji. Próbowali
> naciągnąć
> fakty w ten sposób, że przepisali zadanie domowe na kartkach i próbowali
> powiedzieć, że dostali jedynki za nic.
> U dyrekcji ich argumenty:
> Nauczyciel nie potrafi uzasadnić oceny &#8211; jak ma uzasadnić, jeżeli za
> bardzo
> proste zadanie jeden z drugim chce pięć, przy uzasadnianiu dochodzi do
> tego że
> próbują mówić mi jakie mają prawa i co ja powinienem, wtedy nie ma rozmowy
> i
> uzasadniania. Nie można wyjaśnić, że są osoby które pracowały przez
> dłuższy czas
> i ich aktywność była tak oceniana. Zarzucili mi z tego powodu, że
> preferuje
> niektóre osoby (nawet że lubię i mam nawet jedną sympatię) &#8211;
> dziewczyny, ale to
> z nimi można tam pracować.
> Nieobiektywne ocenianie &#8211; jedyny mankament to ten, że nie pozwalam
> na to aby
> osoby, które zrobią coś kiedy im się przypomni dostawały dobre oceny.
> Chodzi
> szczególnie o tych cwaniaczków, którzy lubią rozwalać lekcje, rozmawiają
> i
> zdarza im się nie robić notatek. (chociaż pod tym względem jest lepiej niż
> było
> rok temu, bo jest to klasa kończąca, ale wspomnienia zostały i to co
> robili rok
> temu głęboko siedzi w pamięci.
> U dyrekcji przekazali moje słowa &#8211; wszystko w nerwach &#8211; my
> pójdziemy i pan
> zobaczy &#8211; pani dyr. i tak mi nic nie zrobi. (że podobno czuje się
> jak car w szkole)
> Jaka to klasa:
> Rok temu &#8211; rozwinęli wąż z hydranta na korytarzu, rozsypali proszek
> pani
> sprzątającej, zniszczyli drzwi wejściowe do szkoły, opluli drzwi od
> gabinetu
> pielęgniarki, na lekcji pewnej pani z informatyki lubili się rzucać
> chlebem,
> przyprowadzili la lekcję historii dwóch meneli z innej szkoły (ale mieli
> ubaw).
> Lista jest duża nie znam wszystkich ich możliwości, gdyż nauczyciele nie
> wszystko zgłaszają. Nauczyciel chemii wyszedł z lekcji i chodził po
> korytarzu
> (nie wiem co się wydarzyło) .
> W tym roku &#8211; w poprzednim semestrze rzucanie się na mojej lekcji
> kanapkami,
> cukierkami. Znaleźli sobie zabawę tego typu, że mają takie same dzwonki w
> telefonie i w czasie lekcji u bibliotekarza jeden dzwoni do drugiego.
> Słychać
> dźwięki w różnych częściach sali. Nie wiadomo skąd. Wyprowadzanie
> bibliotekarza
> z równowagi to była dopiero zabawa. Dwa tygodnie temu też mieli pretensje
> o
> oceny &#8211; powiedzieli że są inne sposoby załatwienia sprawy.
>
> Dla porównania powiem, że kiedy z pracowni komputerowej na lekcji pewnej
> pani
> (nie wiadomo co robiła) wykręcili procesor i pamięć, to dyrekcja nie
> chciała
> rozmawiać z klasą (była inna klasa) aby dojść kto to zrobił.
> Podobno było zebranie z wychowawcą i na zebraniu rodzice mieli pretensje.
> Pani
> która jest wychowawcą nie powiedziała mi o tym.
> Pani dyrektor ma wrócić do tego tematu po świętach i rozmawiać z klasą.
> Ale
> pojadą po mnie. Nie sądzę, że rozmowa z całością to dobre rozwiązanie
> (można
> rozmawiać z niektórymi osobami z klasy na osobności).
> Ogólnie jestem lubiany przez pozostałe klasy i jest normalnie w
> pozostałych
> przypadkach.


Też kilka lat temu pracowałam z bardzo trudną klasą, o której było głośno
wśród całego grona pedagogicznego.Np. jednej nauczycielce z francuskiego
powiedzeli, że jest niedouczona i niech się douczy, wykręciłi na inforamtyce
twardy dysk, usunęli pliki wykonywalne - nie wiedząc ,że się wyda kto to
zrobił. A na moich zajęciach często się zdarzało,że wcale nie notowali,
rzucali sobie materaiałami któe przynoosłam na zajęcia. Ale doczego
mierzam - o tej klasie o której piszę, rozmawiałao się na Radzie
Pedagogicznej - bo oni zachowywali sie porawnie tylko na chemii i fizyce. Ja
próbowałam i tzw.prośby i groźby, przepisywali swoje obowiązki - bo też
wiecznie mówili jakie mają prawa - ale to nie pomogło. Nie byłam w stosunku
do nich złośliwa - próbowałam rozmów typu: co chcecie takim zachowaniem
osiągnąć. Nie mieli ocen mimo tego za zachowanie tylko za wiedzę. A, że nie
była ona najlepsza to inna sprawa. Zgłaszałam wychowawcy, który chyba też
zdawał sobie sprawę kogo ma.Cały czas uważałam i uważam, że tego typu sprawy
są do rozwiązania pomiędzy klasą a uczącym, dlatego nie poszłam nigdy do
dyrekcji. Nie osiągnełam żadnych sukcesów wychowaczych z nimi, ale obecnie
są w trzeciej klasie i jak jeden mąż na korytarzach kłaniająją mi się
wszyscy z tej klasy chyba do nich dotarło. - Uczyłam ich w kl pierswzej.

pozdrawiem - agnus

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
29.03 Bateria
29.03 InterQ
31.03 g...@w...pl
September the 10-th. International Silver Cleaning Day
Blog edukacyjny
Nowa przeredagowana i uzupełniona wersja monografii "Sztuka Edukacji"
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Sztuka Edukacji - wersja ostateczna!!!
Uploads - What is wrong with Easynews
Nowa wersja "Sztuki Edukacji" z inżynierskimi programami nauczania.
Nowa wersja Sztuki Edukacji - z przykładowymi programami nauczania
Nowa wersja Sztuki Edukacji
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Nowa erea w dziejach ludzkości: "Umysł w centrum zainteresowania"
Propozycja reformy edukacji
Religia i etyka w szkole.
Re: Crownsville MILF Jennifer Lynn Racey Decker Waiting for your Penis Ejaculate
opiekun medyczny
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6