Data: 2001-10-31 15:47:20
Temat: Re: Koniec pewnej czesci zycia
Od: "filarska" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> a wiecie co jest najlepsze?? ze postamnowilem zajac sie bardziej soba..
> lepiej sie uksztaltowac.. popracowac nad osba.. tak zeby jak mnie spotka
> wiedziala co stracila ;) haha.. i to jest moj cel zyciowy.. a moja
> motywacja??? to wlasnie ona.. zeby wiedziala :) hahah, dobre :) mysle,
> ze bardzo skuteczne :)
(...)
KONIEC! KONIEC! KONIEC! KONIEC! KONIEC! KONIEC! KONIEC! KONIEC! KONIEC!
KONIEC!
To chyba jednak nie jest koniec. Podejrzewam, ze ona dalej bedzie na
pierwszym planie Twoich mysli. Ale takie teoretyczne wyrzeczenie sie uczucia
moze tez dobre na poczatek. Pewnie tylko to ma szanse cos zmienic.
pozdrawiam, trzymaj sie :))
--f--
|