Data: 2019-02-24 12:44:46
Temat: Re: Koniec z zażywaniem lekarstw.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ilona pisze:
> On 2019-02-23 08:52, LeoTar Gnostyk wrote:
>> Utopia, którą proponuję, jest również takim jednym wielkim organizmem,
>> którym rządzi świadomy, odpowiedzialny i twórczy chaos. Bo świadomy
>> chaos to najdoskonalsza i najtrwalsza struktura organizacyjna. Powołam
>> się jeszcze raz na da Rafała Brzeskiego, który omawia najtrwalsze i
>> najtrudniejsze organizacje sił specjalnych. Według niego, i nie tylko
>> niego, struktura płaska bez głowy, czyli wszyscy równi i partycypujący w
>> organizacji, każdy na miarę swoich możliwości, tworzą samorządną i
>> najlepiej uporządkowaną strukturę.
>>
>> Tak samo jest w rodzinie, podstawowej komórce społeczeństwa. Jeżeli
>> każdy dokłada odpowiedzialnie to co ma najlepszego, bez tworzenia
>> tajemnic i bez manipulacji, to rodzina przestaje być zaczątkiem
>> dysfunkcji a staje się partnerem dla innych rodzin. Nie ma mowy o
>> partnerstwie w społeczeństwie jeżeli nie ma partnerstwa w rodzinie. A
>> nie ma partnerstwa w rodzinie bez równości płci. I każdy ma robić to co
>> potrafi najlepiej - jednym słowem kooperatywa, włączając w to dzieci.
> Niezmiennie polecam Siergieja Niołajewicza :)
> https://docer.pl/doc/xx111
> https://docer.pl/doc/xn8c155
>
> Niejednokrotnie po lekturze, choćby pierwszej części, pojawia się u
> wielu czytelników zupełnie nowe postrzeganie rzeczywistości, prawie, jak
> po grzybkach.
> Jestem przekonany, że tezy, które przedstawiłeś powyżej, zobaczysz w
> jeszcze innej, perspektywie. Może, nawet uznasz, że istnieją one już od
> zawsze, choć w nieco innej, niejawnej formie?
Wysłuchałem kilku kilkuminutowych filmików nakręconych przez Pana
Łazariewa i odniosłem wrażenie, że pozuje on raczej na czarownika a w
kluczowych momentach przestaje być racjonalistą, ponieważ zaczyna
objaśniać zjawiska za pomocą nowomowy (neologizmów). Ja zaś jestem
racjonalistą i nie rozbudowuję systemu nowo-pojęć lecz gzie tylko mogę
stosuję brzytwę Ockhama. Dlatego w moim systemie wiedzy jest tylko jedna
przyczyna zła (chociaż kształtująca się przez długi okres wychowania
dziecka) natomiast w systemie Łazariewa tych przyczyn jest wiele. Moją
przyczynę można usunąć trwale zmieniając paradygmat wychowawczy, a co za
tym idzie i system wychowawczy, natomiast w systemie Łazariew nie mówi
się o trwałym usunięciu przyczyny zła lecz o konieczności powtarzania i
stosowania (trwale) psychoterapii. Czy chodzi zatem o trwałe wyleczenie
ludzi z syndromu zła, czy też o naganianie klientów psychoterapeutom i
psychiatrom?
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
http://leotar.eu/ - ocenzurowana
|