Data: 2016-06-28 12:59:51
Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: zażółcony <r...@c...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-06-28 o 12:02, FEniks pisze:
> W dniu 28.06.2016 o 11:27, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 27 Jun 2016 12:37:59 +0200, zażółcony napisał(a):
>>
>>> I nie lepszym rozwiązaniem jest po prostu stworzyć warunki, w których
>>> rodzice ułatwiają/aranżują schadzkę syna z jakąś miłą dziouchą z
>>> sąsiedztwa ?
>>
>> O żeż... A ta "miła dzioucha" to pewnie na drzewie rośnie w tym
>> "sąsiedztwie" i nie ma SWOJEJ godności i SWOICH rodziców, którzy na te
>> zapędy "aranżacyjne" pomysłowego rodzica potrafią odpowiednio zareagować?
>> //ret.
>>
>> Przeraża mnie Twój stosunek do kobiet!
>> Przeraziło mnie, że dostawałes lanie za wylanie atramentu na nowe
>> rajstopki. To straszne mieć takich rodziców.
>> To zaważyło jak widać na Twym stosunku do kobiet w szczególności - bowiem
>> uważasz je za szmaty, którymi można się podetrzeć kiedy jest potrzeba,
>> mocium chamie.
>> :-O
>
> Widzisz, żółty, powyższa wypowiedź to kolejny argument za tym, że nie
> warto gadać z Leo Tarem. Co mniej bystrzy czytelnicy (albo co bardziej
> chcący się do Ciebie przypier...), znajdą łatwo okazję do tego, żeby
> zrobić sobie wygodną fuzję Waszych wypowiedzi, a potem do końca Usenetu
> i o jeden dzień dłużej będziesz tłumaczyć się z czegoś, czego nie
> napisałeś i Ciebie nie dotyczy.
Cześć, Ewka :)
Ale że zaraz będę się tłumaczył ... Stuka już kilkanaście lat na grupie
mam jakieś doświadczenie w tym, z czego i jak się potem można tłumaczyć ;)
> A Leo Tara i tak nie przekonasz, bo to nie jest kwestia logicznych
> argumentów wysuniętych na bazie intelektu.
Przyglądam się.
Ostatnio pewnie z kilka lat temu go tu widziałem i teraz odniosłem
wrażenie, że odżył, rozwinął się. Biorę to za dobrą monetę. Mogę
oczywiście coś źle pamiętać, ale kiedyś był chyba w ogóle nie do
rozmowy, jedna wielka histeria.
|