Data: 2016-06-28 13:04:55
Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: zażółcony <r...@c...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-06-28 o 12:25, LeoTar pisze:
> zażółcony pisze:
>> W dniu 2016-06-28 o 11:27, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 27 Jun 2016 12:37:59 +0200, zażółcony napisał(a):
>
>>>> I nie lepszym rozwiązaniem jest po prostu stworzyć warunki, w których
>>>> rodzice ułatwiają/aranżują schadzkę syna z jakąś miłą dziouchą z
>>>> sąsiedztwa ?
>
>>> O żeż... A ta "miła dzioucha" to pewnie na drzewie rośnie w tym
>>> "sąsiedztwie" i nie ma SWOJEJ godności i SWOICH rodziców, którzy na te
>>> zapędy "aranżacyjne" pomysłowego rodzica potrafią odpowiednio
>>> zareagować?
>>> //ret.
>>>
>>> Przeraża mnie Twój stosunek do kobiet!
>>> Przeraziło mnie, że dostawałes lanie za wylanie atramentu na nowe
>>> rajstopki. To straszne mieć takich rodziców.
>>> To zaważyło jak widać na Twym stosunku do kobiet w szczególności -
>>> bowiem
>>> uważasz je za szmaty, którymi można się podetrzeć kiedy jest potrzeba,
>>> mocium chamie.
>
>> Iksi, skup się. Chyba popieprzyły Ci się wypowiedzi różnych osób.
>> Ale mogę Ci ew. udzielić pochwały za gotowość bojową i szybkostrzelność.
>> Tego się od Ciebie przecież oczekuje.
>
> Celnie trafiona, ale jeszcze nie całkiem zatopiona. ;-)
Ikselki nie da się zatopić. Zawsze może się schować w swojej
nieprzemakalnej szklarence, a w ostateczności wykorzystać
sporą wyporność uhodowanych dyni i kabaczków.
No i dobrze.
Zadziwiające jest to, że moja żona jest obecnie do niej łudząco
podobna ;)
A ja jej pomagam przy tych dyniach i kabaczkach, ile tylko
czasu starcza.
|