Data: 2004-07-11 05:56:20
Temat: Re: Korespondence z webu
Od: Beata Mateuszczyk <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Katarzyna Tkaczyk wrote:
>
> Ja jestem jedynie ciekawa czy to szukanie jest dla Czechów wulgarnym słowem
> czy takim miłym i rubasznym jak np. nasze chędożenie
>
> Pozdrawiam
> Kaśka
Zdecydowanie wulgarne. Czasownik "szukać" w czeskim brzmi "hledat".
Warto o tym pamietac w podróży po Czechach.
Przpominało mi się jak zostaliśmy wzięci za Czechów, gdy wracaliśmy z
Pragi. W Brnie zaszliśmy do apteki. Mąż chciał kupić Citrosept, więc
powiedział do pani ekspedientki: "Dobry den. Macie u was Citrokapki?"
Przy czym tylko "Dobry den" i Citrokapki było czesku, bo znaliśmy tylko
kilka grzecznościowych zwrotów i nazwy artykułów, które chceliśmy kupić.
Ale widać owo "Macie u was .." po czesku brzmi tak samo, bo pani
odpowiedziała, że wczoraj była wycieczka Polaków i wszystko wykupili. I
w ogóle ci Polacy to .... Na co mój mąż po polsku: "No bo wie pani, u
nas to jest 5 razy droższe."
Pozdrawiam
Bea
|