> *****
> rozumiem potrzebe zachowania wlasnej przestrzeni osobistej, tym bardziej
> potrzeby wypracowanej przez tyle lat. ale daj sie w koncu komus pokochac.
> Rozumiem, ze przez mechanizm zachowania rodzicow odrzuciles kompletnie
> mozliwosc ze cie ktos pokocha (za to kim jestes a nie za piatki, czy
> szotki,
> czy A, czy $%^$%$ nie wiadomo co...) ale nie wszyscy sa tacy jak oni. Daj
> szanse komus,,, zycze ci z calego serducha, zebys pewnego zimowego ranka
> obudzil sie w cieplej poscieli i uslyszal spokojny oddech TEJ osoby...:)


zobaczcie ile osób jest takich wokół was --- koszmar z dobrego domu

ps. to mnie nie dotyczy - przypadkiem przeczytałem ten artykuł - śmieję się
do rozpuku z takich rodziców debili którzy tylko żyją dla kasy i produkują
dzieci-monstra które potem zabijają bez powodu ("a byli tacy grzeczni,
pierwsi się kłaniali i mówili dzieńdobry")


--
Pozdrawiam :)
Ramiel
www.ramiel.com