Data: 2005-11-28 21:06:39
Temat: Re: Koty w pudle bezwymiarowym
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław w news:dmaod6$jih$1@inews.gazeta.pl...
/.../
;). Oki. "Dotknę" inaczej ;) - masz another one [last] wybór.
/.../
> Weźmy sobie rzekniętego bloga. /.../ czy nie jest czasem tak, iż autor w
> ogólności pisze tak, aby być zrozumianym przez własne wyobrażenie
> potencjalnego czytelnika ? /.../
Sprawa może być nieco bardziej skomplikowana, o ile tylko zaakceptujesz
to, co powyżej zasugerowałeś i ... nie poprzestaniesz na tym.
To, że piszesz zgodnie z własnym wyobrażeniem o moim rozumieniu
Twego tekstu, jest na tym etapie banałem. Mogę Ci jedynie podziękować,
że się starasz. Niemniej z możliwością dotarcia Twoich wyobrażeń do
moich wyobrażeń i odwrotnie, jest dokładnie tak samo - są one
z definicji ograniczone. W poście inicjującym użyłem zwrotu:
> > Pierwotną naturę można zaobserwować wyłącznie u "kota" nieograniczonego.
Czy wiesz, że ta figura stylistyczna jest abstrakcją? Pewnie tak.
[jeśli śledzisz "niepewność", to tym bardziej].
Niemniej w pierwotnym tekście miałeś prawo rozumieć to inaczej
(bądź ktokolwiek).
Czym więc różni się działanie
a) bez starań dotyczących wyobrażenia sobie czytelnika,
od takich
b) ze staraniami o wyobrażenie sobie czytelnika?
Jedyna poprawna odpowiedź to ... - to zależy!
W moim rozumieniu nie różnią się one niczym, choć b) jest na zdecydowanie
wyższym poziomie ... nazwijmy to psychologicznie - empatii.
Potrafisz to wyjaśnić?;)
Wg mojego wyobrażenia o Tobie - mógłbyś potrafić, ale nie za bardzo Ci się
chce, bądź też nie uważasz tego za celowe, przydatne czy cokolwiek...
Uparcie nie dopuszczam wariantu pod tytułem: nie da rady - oba samce ;).
I jednak...;) - zaczepiam.
> Anlaogi używa się w celu wyjaśnienia nieznanego, przy pomocy
> znanego. To i nic więcej. Przykładowo /.../
A jeżeli ... analogii używa się wyłącznie w celu prób wyjaśnienia nieznanego
przy pomocy znanego, i naturalną rzeczą jest, że jedne analogie są lepsze
inne gorsze, jedne pomagają inne utrudniają... ponieważ przekładanie
nieznanego na znane zawsze wiąże się z wysiłkiem i ryzykiem odrzucenia
nieskutecznego przekazu - - - to co proponujesz?
;). Piwko!!?
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
>
No wiem, wiem, trudno pogadać ;||
o d.m. Czasem bardzo cierpię z tego powodu, ale zdaje się
niczego nie da się zrobić ;). To tak, jakby namówić
świnkę morską na przeobrażenie w kałasznikowa.
All
/PONNOP/
aaa - i dzieki za telefon ;). Nie ma obaw - nie będe Cię niepokoił
podejrzanymi esemesami...;)
|