Data: 2015-10-04 18:17:57
Temat: Re: Kozły ofiarne
Od: zdumiony <z...@j...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 04.10.2015 o 18:11, CookieM pisze:
> Sam byłem ofiarą we wszelkich szkołach, bo zjechałem tam po pasie
> transmisyjnym z bycia ofiarą we własnej rodzinie, spowodowaną
> skomplikowaną sytuacją ekonomiczną w jej łonie. Oczywiście, kozłem
> ofiarnym zostałem również w zakładzie pracy, chociaż jestem jego tzw.
Studia to już zupełnie inni ludzie, nie jest tak jak w liceum, Praca -
ja mam dobre doświadczenia, ale mogą być różne prace. W grupach
skupionych wokół wiary nie ma szukań kozłów ofiarnych.
Najgorsze są internat, wojsko czy więzienie.
U kobiet tak się nie spotyka, najgorsze są grupy całościowo męskie,
dobrze że chociaż w szkołach nie ma rozdziału płci.
|