« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2015-07-14 20:07:38
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-14 o 19:44, Qrczak pisze:
> Też pomyślałam o ganaszu.
Albo idźmy w mazurek z truskawkami, więc kajmak śmietankowy, taki trochę
ciągnący się. Jednak pomysł Bożenki chyba najlepszy, ciekawe, co Ewa na to.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2015-07-14 20:17:07
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-14 o 19:54, Qrczak pisze:
> Bo wie wszystko. Ma takie specjalne źwierciadło do tego.
Nie un jeden tak ma, to pospolita dość przypadłość na internetach.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2015-07-14 20:21:15
Temat: Re: Krem do tartyW dniu .07.2015 o 19:39 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
> Dnia 2015-07-14 14:48, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>> W dniu 2015-07-14 o 10:14, Trefniś pisze:
(...)
>> A wiesz, że
(...)
> A wiesz, że niektóre pany miewają urlopowo napięty okres?
Napięcia "czasowe" miewają wyłącznie FEniksy i Qrczaki - fakt.
Tego nie potraficie ukryć - to poza Wami.
Królowe to te, które to _wiedzą_ i wykorzystują - uczcie się np. od
Kleopatry (przykład najbardziej prymitywny, akurat na miarę p.r.k)
Mężczyźni miewają to rzeczywiście urlopowo, ale tylko w nadziei na Waszą
niedyspozycyjność psychointelektualną. Nadmiernie częstą...
Ale tych desperatów nie powinnyście szukać akurat tutaj!
W restauracjach nie toleruje się Waszych "czasowych" niedyspozycji. W
intymnym związku z kobietą to fascynujące wyzwanie, ale w profesjonalnej
kuchni to żenada...
To dlatego m. in. kobiety nie są szefami kuchni, są gospodyniami domowymi.
Feminizm jest przeciwny wielkości fascynującej kobiecości.
Dlaczego Was kochamy?
Bo niektóre nie marnują świeżych owoców! Choćby...
:)
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2015-07-14 20:26:10
Temat: Re: Krem do tartyW dniu .07.2015 o 19:54 Anai <a...@a...pl> pisze:
> W dniu 14.07.2015 o 10:14, Trefniś pisze:
>
>> Postawiony "pod ścianą" stawiałbym jednak na sos z używanych owoców
>> (czyli bez "obcych" dodatków).
>> Niewielką ich ilość blendujemy i robimy z nich sos o konsystencji
>> beszamelu przy użyciu skrobi ziemniaczanej. Niewielką ilość, on ma
>> ledwie "zwilżać" resztę owoców, ale nie spływać!
>> Celowo używam określenia sos - to nie ma być budyń!
> Rzekłabym, że z ta mąką to raczej kisiel, a jeśli nie kisiel o
> konsystencji kisielu to...
> rzadki kisiel ;)
OK - oczywiście, że kisiel rzadki :)
Spokojnie - dla mnie to wyzwanie, świeże owoce w mazi (jakiejkolwiek)...
Stąd przejęzyczenie :)
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2015-07-14 20:35:18
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-14 o 18:02, Bożena pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:55a50488$0$8374$65785112@news.neostrada.pl...
> |
> | A ja nie lubię kremów maślanych, natomiast pod względem smaku bardzo mi
> | odpowiadają kremy budyniowe. <...>
>
> Może rozwiązaniem będzie wariacja na temat lemon curd?
> Pzecież nie obowiązkowo ten "curd" musi być cytrynowy, móże być jakiś
> neutralny, by nie przytłumił owoców. Konsystencja powinna odpowiadać, a i
> roboty mało. Te kremy mogą być wszelakie od tradycyjnych cytrusowych po
> dowolnie owocowe, a nawet herbaciane, więc smak bez problemu da się dobrać
> do owoców, które będą na górze :)
To może być dobry trop! Cytryna mi jak najbardziej pasuje. Ja zresztą
robię ten mój budyń na 4 żółtkach i z całą wyciśniętą cytryną, więc
będzie bardzo podobny. Nie wpadłam tylko na to, żeby dodać oliwy. Dzięki! :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2015-07-14 20:37:27
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-14 o 18:29, Trefniś pisze:
> W dniu .07.2015 o 18:02 Bożena <n...@g...com> pisze:
>
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:55a50488$0$8374$65785112@news.neostrada.pl...
>> |
>> | A ja nie lubię kremów maślanych, natomiast pod względem smaku
>> bardzo mi
>> | odpowiadają kremy budyniowe. <...>
>>
>> Może rozwiązaniem będzie wariacja na temat lemon curd?
>> Pzecież nie obowiązkowo ten "curd" musi być cytrynowy, móże być jakiś
>> neutralny, by nie przytłumił owoców. Konsystencja powinna odpowiadać,
>> a i
>> roboty mało. Te kremy mogą być wszelakie od tradycyjnych cytrusowych po
>> dowolnie owocowe, a nawet herbaciane, więc smak bez problemu da się
>> dobrać
>> do owoców, które będą na górze :)
>
> Szkoda czasu.
> Lubi "budyniowe", ale zrobić nie potrafi.
> Poradę (moją) nt. budyniowego zbywa. Inne porady krytykuje.
> Nie potrafić zrobić sosu budyniowego (kwestia dobrania ilości
> składników - banał).
Ty naprawdę nie odróżniasz sosu od kremu? To o czym mamy rozmawiać?
> Szacuję - nie będzie _żadnej_ tarty.
Chwilowo nie będzie, bo zniknęła już nie raz i nie dwa w ekspresowym
tempie. :)
> Będą truskawki posypane cukrem.
Jak dla mnie mogą być i bez.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2015-07-14 20:39:46
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-14 o 16:03, krys pisze:
> Na ten sezon mam hit sezonowy: spód z biszkopta, bita śmietana z
> galaretką + owoce (albo wymieszane z masą, albo ułożone na spodzie w
> przypadku truskawek), na to wszystko czysta galaretka.
Znam, znam i też robiłam wielokrotnie. To był dyżurny tort urodzinowy. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2015-07-14 20:40:45
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-14 o 19:44, Qrczak pisze:
> Dnia 2015-07-14 17:19, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
>> Przyszło mi na myśl ganache, na kruchym spodzie i z truskawkami może być
>> dobre. Z wiśniami jeszcze lepsze.
>> Zrobiłabym z gorzkiej czekolady.
>
> Też pomyślałam o ganaszu.
Ganasze (i w ogóle czekolada) komponuje mi się z wiśniami.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2015-07-14 20:44:39
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-14 o 17:39, Trefniś pisze:
>
> Może lepiej bawcie się dziewczęta z lokalnymi grafomanami. Ci nie
> zauważą.
Bawimy się tak jak lubimy, bez twego pozwoleństwa nawet, chłopczyku.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2015-07-14 20:45:44
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-14 o 19:39, Qrczak pisze:
> Dnia 2015-07-14 14:48, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>
>> A wiesz, że owoce pokrojone, w dodatku wymieszane z czymkolwiek, puszczą
>> soku tym więcej? W tarcie chodzi o to, żeby owoce były jak najświeższe i
>> jak najmniej przetworzone. Przynajmniej mnie na tym zależy.
>
> A wiesz, że niektóre pany miewają urlopowo napięty okres?
Widzę właśnie, choć nie do końca pojmuję.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |