« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2015-07-16 09:58:19
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-15 o 21:44, Fragi pisze:
>
> Może Ewa nie chce, ale goście chcą?
Ewa chce, lubi, a nawet uwielbia! Co więcej - z tym moim uczuciem do
tarty z kremem i owocami nie czuję się osamotniona. :)
https://www.google.pl/search?q=tarta+z+kremem+i+z+ow
ocami&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAcQ_AUoAWoVChM
I6OfAwZbfxgIVRDcUCh0PCACI&biw=1366&bih=651
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2015-07-16 17:04:18
Temat: Re: Krem do tartyDnia 2015-07-15 20:45, obywatel Fragi uprzejmie donosi:
> Dnia Tue, 14 Jul 2015 20:40:45 +0200, FEniks napisał(a):
>> W dniu 2015-07-14 o 19:44, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2015-07-14 17:19, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
>>>> Przyszło mi na myśl ganache, na kruchym spodzie i z truskawkami może być
>>>> dobre. Z wiśniami jeszcze lepsze.
>>>> Zrobiłabym z gorzkiej czekolady.
>>>
>>> Też pomyślałam o ganaszu.
>>
>> Ganasze (i w ogóle czekolada) komponuje mi się z wiśniami.
>>
> Pyszności :) Bardzo pasuje również czarna porzeczka. I pomarańcze :)
Dobry wytrawny ganasz dużo owoców uniesie. Też i truskawki, śliwki, gruszki.
Białą czekoladę widziałam już w towarzystwie malin, borówek i czerwonych
porzeczek.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2015-07-16 17:06:52
Temat: Re: Krem do tartyDnia Thu, 16 Jul 2015 17:04:18 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dobry wytrawny ganasz dużo owoców uniesie. Też i truskawki, śliwki, gruszki.
> Białą czekoladę widziałam już w towarzystwie malin, borówek i czerwonych
> porzeczek.
Dobrze jest ubić ganasz przed samym zastygnięciem - zyskuje
kremowo-piankową konsystencję.
--
XL
"W Europie narasta arogancja Żydów, a nie antysemityzm" - Stanisław
Michalkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=_n8UaecoYBU
Polecam od 5:08
Oraz:
http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_content&t
ask=view&id=65&Itemid=11
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2015-07-16 17:09:26
Temat: Re: Krem do tartyDnia 2015-07-16 09:53, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-07-16 o 08:31, bbjk pisze:
>> No i jak zrobiłaś i jak wyszło?
>
> Wątek rozpoczęłam pod wpływem tarty, którą właśnie zjadłam. Wszelkie
> rady zachowuję sobie na najbliższą przyszłość po urlopie. :)
A, to udanego urlopu życzę.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2015-07-16 17:12:54
Temat: Re: Krem do tartyDnia 2015-07-15 21:44, obywatel Fragi uprzejmie donosi:
> Dnia Tue, 14 Jul 2015 17:39:25 +0200, Trefniś napisał(a):
>> W dniu .07.2015 o 14:48 FEniks<x...@p...fm> pisze:
>>> W dniu 2015-07-14 o 10:14, Trefniś pisze:
>>
>>> A wiesz, że owoce pokrojone, w dodatku wymieszane z czymkolwiek, puszczą
>>> soku tym więcej? W tarcie chodzi o to, żeby owoce były jak najświeższe i
>>> jak najmniej przetworzone. Przynajmniej mnie na tym zależy.
>>
>> Rób co chcesz, jak doradziła Ci przytomnie (odkrywczo?) bbjk !
>> Nie ma przymusu testowania _każdej_ porady. Ale możesz też skorzystać ze
>> _wszystkich_ równocześnie :)
>>
>> Nie wiesz (w końcu pytasz), nie skorzystasz, skorzystają inni. Proste?
>>
>> Wymieszane z "czymkolwiek puszczą soku tym więcej" - to PO CO pytasz o
>> jakieś obrzydliwe mazie do _świeżych_ owoców? Trzeba nie mieć gustu, żeby
>> takie owoce chcieć podrasować maziami.
>> Dlatego mam nadzieję, że jesteś jedną z niewielu gospodyń domowych, która
>> usilnie chce psuć świeżość owoców.
>>
> Może Ewa nie chce, ale goście chcą?
> Ja bym chętnie poznała przepis _Trefnisia_ na _tartę_ z owocami sezonowymi.
> Czy to co powyżej napisałeś to wypróbowany sposób?
Teraz to nie wiadomo, czy zechce się ku dołom zniżyć i podzielić swym
sekretem z byle domową kuchtą jedną a drugą.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2015-07-16 17:59:49
Temat: Re: Krem do tartyDnia Wed, 15 Jul 2015 15:23:32 +0200, Ikselka napisał(a):
> (...)wymyśliłam:
>
> całe jajka ubić z cukrem na parze (będzie gorące - salmonelli się zatem
> nie boimy), aż masa zbieleje i będzie się rwać przy trzepaczce. Ostudzić.
> DELIKATNIE wymieszać (objętościowo pół na pół) z ubitą (oczywiście z cukrem
> i cukrem waniliowym - ilość słodyczy wg gustu) śmietaną kremówką.
..i zrobiłam.
I TO JEST TO, czego szukałam! Lekkie, kremowe i puszyste, nie lepkomaślne,
nie oblepia zębów, ładnie trzyma owoce. Hurra :-)
PS. Jeśli ma dłużej poczekać, ze względu na śmietanę doradzam śmietanfiks
do jej ubicia - wyjątkowo.
--
XL
"W Europie narasta arogancja Żydów, a nie antysemityzm" - Stanisław
Michalkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=_n8UaecoYBU
Polecam od 5:08
Oraz:
http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_content&t
ask=view&id=65&Itemid=11
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2015-07-16 18:49:50
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-16 o 17:09, Qrczak pisze:
> Dnia 2015-07-16 09:53, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>> W dniu 2015-07-16 o 08:31, bbjk pisze:
>>> No i jak zrobiłaś i jak wyszło?
>>
>> Wątek rozpoczęłam pod wpływem tarty, którą właśnie zjadłam. Wszelkie
>> rady zachowuję sobie na najbliższą przyszłość po urlopie. :)
>
> A, to udanego urlopu życzę.
A dzięki, dzięki. Pewnie znowu podzielę się jakąś wakacyjną miłością.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2015-07-17 09:38:19
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-16 o 17:09, Qrczak pisze:
> A, to udanego urlopu życzę.
I ja tysz, i czekam na relacje kulinarne stamtąd, gdzie byliście.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2015-08-04 14:11:00
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-07-17 o 09:38, bbjk pisze:
> W dniu 2015-07-16 o 17:09, Qrczak pisze:
>
>> A, to udanego urlopu życzę.
> I ja tysz, i czekam na relacje kulinarne stamtąd, gdzie byliście.
Kraj owoców morza, a ja tego nie jadam, więc wiele z tamtejszej
(dalmackiej) kuchni mnie ominęło. Z racji panujących wysokich temperatur
żywiłam się głównie sałatkami i lodami (te drugie wyborne!), od czasu do
czasu jakąś rybą. Chyba pierwszy raz jadłam dobrze przyrządzony stek z
tuńczyka - nie był suchy. Nie jestem jego fanką, ale doceniam.
A największą konsumpcyjną miłością (obok lodów oczywiście) okazała się
po prostu regionalna woda mineralna "Jana". ;)
PS: Tartę z lemon curd zrobiłam. Niezła, ale wciąż poszukuję i następna
będzie pewnie białym ganaszem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2015-08-05 06:40:01
Temat: Re: Krem do tartyW dniu 2015-08-04 o 14:11, FEniks pisze:
> Kraj owoców morza, a ja tego nie jadam, więc wiele z tamtejszej
> (dalmackiej) kuchni mnie ominęło. Z racji panujących wysokich temperatur
> żywiłam się głównie sałatkami i lodami (te drugie wyborne!), od czasu do
> czasu jakąś rybą. Chyba pierwszy raz jadłam dobrze przyrządzony stek z
> tuńczyka - nie był suchy. Nie jestem jego fanką, ale doceniam.
> A największą konsumpcyjną miłością (obok lodów oczywiście) okazała się
> po prostu regionalna woda mineralna "Jana". ;)
Temperatury chyba przywiozłaś tutaj ze sobą. Pomysł żywienia się lodami
i ja praktykuję, a riba, riba... dobra rzecz, ale faktycznie nie w ten
upał.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |