Data: 2003-03-16 15:50:09
Temat: Re: Kret, ale pozytywnie-long story
Od: b...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Do przemyślenia (dla mnie też) !
> Wybudowałem nowy dom.Fudamenty (także wzdłuż piwnic-głębokie na 2.5m) są
> perfekcyjnie suche, drenaż działający doskonale itd. Ziemia przy domu sucha
> jak pieprz, nawet trawa nie podchodzi do ścian. I co?
> W tamtym roku pojawiły się tam mrówki. Tylko na zewnątrz, ale to przecież
> uparte zwierzaki i potrafią zdziałać cuda. Walczyłem.
> Potem pojawiły się kopczyki kretów,dokładnie wzdłuż ścian domu. Myśle sobie:
> następny problem. Zastosowałem jakiś tam śmierdzący płyn na kreta.
> Odsunął się 20 cm od ściany i przeszedł wzdłuż całego obwodu domu (jakieś 70
> m). Zastosowałem łapki. Amerykańskie nożycowe nie sprawdziły się tutaj
> (kiedyś pomogły mi złapać dwa), ale na takie proste rurkowe złapałem 3 i
> jednego podtopiwszy zadeptałem własnym butem. Musiała to być cała rodzina i
> złapałem chyba tylko te młode. To ostatnie przeżycie zakończyło moje
> intensywne zwalczanie kreta.W ferworze walki nie pomyślałem, że przecież on
> musi tak łapczywie polować na te mrówki. Ale było już za późno.
> Później zauważyłem, że na trawniku pojawiały się tam, gdzie trawa zaczynała
> marnieć (pędraki?).
> Faktycznie lepiej mieć kreta niż Basudin.
> Tydzień temu na całej długości ścian domu pojawiły się śliczne kopczyki.
> Rok kreta.
> Paweł L.
>
> Jeśli trawę wykańcza szkodnik to może być Bibio ssp.
Na mrówki dabra sól kuchenna,ale uwaga!niszczy także
roslinki.Krety na Twej żyznej działce chyba nie
uganiają się za maleńkimi mrówkami:-)))
Poważnie co do mrówek-są zioła,których zapach może
je zmusić do emigracji np.do sąsiada:-)))
Pozdrawia boletus
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|