Data: 2003-07-31 18:30:00
Temat: Re: Krótka analiza przypadku złośliwego
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:bgb442$b0o$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "ksRobak"
> > przysłowie:
> > "Pan Bóg się kazał dzielić" [re:]
> O to to :-))
>
> Ale pytałem o co innego,
> albo o podobne.
>
> Dlaczego uważasz, że dama kier, zrezygnuje
> ze stabilności w histerii swojej materii
> i podda się procesowi stabilizacji histerezy?
>
> Ja, choć słyszałem. Nie widzę ostatecznych przykładów.
> A tylko zmiany empiryczne patrz, np: klaryski.
>
> Tam jest coś nie tak, z układem wspomagania :-))))
>
> ett
nie ważne ejTy o co pytałeś :)))
temat pod który się poczepiłeś dotyczył faceta
który po raz pierwszy w życiu zrobił coś, co wykraczało
poza jego "normy zachowań"
tłumaczy się, że było to dla niego przeżycie "doniosłe"
i teraz Ty wchodzisz w to z buciorami
twierdzisz, że niby ja coś uważam: że dama kier itd...
to All podejmuje próby zmiany polaryzacji własnej
psycho-histerezy i sam ten fakt już jest "niesamowity"
przykład który podałem z obdarowywaniem
(czytaj: pozbywaniem się własnych dóbr) jest wyłącznie
testem, bowiem jeśli dajesz coś własnego a nic w zamian
nie żądasz to eskalując wysokość własnych wyrzeczeń
w pewnym momencie MUSISZ odpowiedzieć sobie na
pytanie: "dlaczego to robię?"
Jeśli charytatywność jest pozerstwem dla publiki, kolesiów
czy mody - to powstanie wyraźna granica: "tyle mogę dać,
więcej NIE".
Pytasz o przykłady... oczywiście przykładów jest wiele
nawet z tego podwórka o którym mowa...
słyszy się od czasu do czasu o multimilionerach którzy
"zbzikowali" i cały swój majątek przepisali na akcje
pomocy społecznej... dlaczego?
odpowiedz sobie sam :-)
\|/
re:
|