Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Krótka analiza przypadku złośliwego ---> Re: Co to jest CZAS ?
Date: Mon, 28 Jul 2003 14:27:16 +0200
Organization: Purgatorio, co na jedno wychodzi
Lines: 73
Message-ID: <b...@g...h5e6c52dc.invalid>
References: <bfs595$rem$1@inews.gazeta.pl> <bfs7nn$ad3$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bfs9rq$8fj$1@inews.gazeta.pl> <bfsbpq$388$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bfsddt$e0f$1@inews.gazeta.pl> <bftb9j$2vs$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bftvls$3pb$1@inews.gazeta.pl> <bfuogu$nmi$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bfurjr$7on$1@inews.gazeta.pl> <bfvbug$9m4$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bfvset$l3u$1@inews.gazeta.pl> <b...@g...h8d175c60.invalid>
<bg0pmn$73q$2@news.onet.pl> <b...@g...hf61f0deb.invalid>
<o...@4...com>
NNTP-Posting-Host: pe139.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1059398634 19460 213.77.237.139 (28 Jul 2003 13:23:54
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 28 Jul 2003 13:23:54 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:217212
Ukryj nagłówki
Cieszę sie Arturze Drzewiecki, że jednak jesteś na podsłuchu
(to żadne p..przone głaski!). Czułem przecież Twój "oddech" ;))
A cieszę się bo własnie Ty, obok (little) Pawła byłeś jednym z dwóch
koronnych "świadków" o jakich wspominałem. Jest więc okazja
do wyjaśnienia _ w pokoju_ !!:)
"Artur Drzewiecki" w news:o249iv81932oroa02n96u1qrck3rcvgcas@4ax.com...
> [Ciach hymn na cześć Bogini]:-)
Żaden hymn! Koszmarne jest to rozumienie i syntetyzowanie szerszej wypowiedzi
do jednego słowa etykiety. Żaden hymn!! Szczegółowo odpowiem jednak
w poście do eTaty, który też uważam za cenny; to wymaga jednak czasu,
którego nawet takim pasjonatom psp jak ja, brakuje.
> Zapomniałeś o ważnym aspekcie - istnieje takie przysłowie "Kto sieje
> wiatr, ten zbiera burzę" a o nim Bogini zapomniała.
Nie zapomniałem!! Zaszczucie o jakim tu wspominam jest oczywiście
skutkiem określonych wydarzeń słownych, których ..;).."Bogini..". była
autorką. I wszystko jest na swoim miejscu. Oburzenia, polemiki, może
i nawet wyzwiska, jakich się w kontakcie z Dorrit niektórzy nie wstydzili
jej aplikować. Z wzajemnością zresztą.
W tym przypadku wyłowiłem ją teraz z niebytu tylko z dwóch powodów.
Pierwszym jest indyczenie się Pawła, który kompletnie nie rozumie moich
motywacji w tym przypadku, uznając, że "zło jest złem" i nie ma co dyskutować.
W tej swojej zajadłości i ślepocie, gotów jest uznać, ze ja i Dorrit to jedno!!:))
Absurd goni absurd, a jego następstwa, jak to pięknie wyłożył poniżej trenR
(to żadne p..przone głaski!!!), ma swoje skutki społeczne w postaci formowania
opinii funkcjonalnych, to znaczy takich, jakie _rzeczywiście_ są adoptowane
przez mało wtajemniczonych turystów psp, którzy z kolei natychmiast znajdują
swoje własne enklawy i tam powielają _błędy_. Jeszcze gorzej się dzieje,
gdy te błędy są podsycane przez _NIEUCZCIWYCH_ a starych wyjadaczy
psp, lub tylko takich, co ich bozia nakarmiła samą elokwencją, nie dając
wewnętrznego kompasu etycznego. I to jest właśnie drugi element, dla jakiego
przywołałem Dorrit i to celowo wraz z JeTem!!! Pozorny kontrast - nie do
przełknięcia dla wielu!!!
Jest tu jedynie jeden styczny punkt. Własnie ta wewnętrzna busola - rzecz
dana wyłącznie ludziom dojrzałym albo wychłeptana z mlekiem matki...
> Łatwo jest atakować innych zasłaniając się "immunitetem
> profesjonalisty", ale trzeba też uwzględnić sytuację, że taki
> "immunitet" kiedyś zawiedzie i co wtedy? Zabieramy zabawki i szukamy
> nowej piaskownicy, w której będziemy "gwiazdą".
Wszystko OK. Z Twojego i nie tylko punktu widzenia Bogini zasługiwała na
pręgież i doczekała się go. Zauważ, że mój w tym udział był bardzo stonowany,
mimo iż wielokrotnie zwracała się ona do mnie pośrednio - publicznie oczywiście,
o coś w rodzaju wsparcia. Dawałem jej wsparcie, gdyż widziałem w niej również
człowieka. Z własnym, pogmatwanym życiem. Człowieka _walącego prosto z mostu_
swe przekonania - co do których nie zabierałem głosu, zostawiając to innym.
Ona również coś kompensowała tu na grupie. Jest wiele poziomów percepcji,
a mnie interesuje właśnie ten i mam do tego prawo.
> --
> Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
> Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))
:))). Niewtajemniczonym wpomnę, że wszystkie te przydomki,
zdaje się nadała Arturowi sama Dorrit, a o sile jej oddziaływania
na "sieciowe życie Artura na psp" świadczy fakt, że nadal ta
stopka istnieje, mimo iz Dorrit zniknęła już chyba z rok temu (?) -
trzebaby zajrzeć do statystyk ;))
http://www.psphome.htc.net.pl/stat_front.html
Pozdrawiam
All
|