Data: 2010-05-14 17:28:37
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> A gdzie jest w tym wszystkim jej kochający MĄŻ?
>
> Bo kiedy ja byłam w stanie wielkiego zagrożenia emocjonalnego, a co za tym
> idzie fizycznego, mój mąż był przy mnie, nie odstępował mnie ani na chwilę,
> ba, to on pierwszy zauważył mój stan, zanim jeszcze sama sobie z niego
> zdałam sprawę, i to on pierwszy zadziałał, zanim sama byłam w stanie sobie
> pomóc lub poradzić. To daje tylko bliskość dwojga ludzi. Więc pytam,
> dlaczego Ona jest w tym sama?
Tak. Najlepiej jeszcze do jej kłopotów dorzućcie jej, że ma
beznadziejnego męża. Na pewno zrobi się jej lepiej. Terapeuci za dychę.
Ewa
|