Data: 2008-04-03 06:22:17
Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: Lila <H...@H...Com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stalker <t...@i...pl> napisał:
> A znasz jakąś organizację, która sprawnie działa przy założeniu TAKICH
> samych kompetencji decyzyjnych obu "przewodniczących"?
A jeśli podzielą sie obszarami decyzyjnymi?
Zresztą każda organizacja musi brać pod uwagę zdanie wszystkich swoich
członkow.
Zwykle przewodniczący ma jakiś komitet doradczy, czy komisję
rewizyjną, która czuwa, żeby nie przekroczył kompetencji.
Jak mamy jednostkowego "kierownika" to prędzej czy póżniej doły się
zbuntują - co widać jak na dłoni w aktualnej sytuacji politycznej jednej z
partii.
> Kto zdecyduje w sytuacji, kiedy będą mieli kompletnie odmienne zdania?
Zdania mogą byc odmienne, ale cel jest jeden - szczęśliwa rodzina, więc
wszyscy muszą się w niej czuć dobrze.
I dla tego celu można pójść na kompromis.
Potrafię zrezygnować z walki o swoje - bo rodzina to nie ring.
Jeśli mąż lubi góry, a ja zwiedzanie - połączę tydzień w
Toskanii z tygodniem w Alpach - nawet jeśli decyzja o wakacjach należy do
mnie.
Pozdrowienia,
Lila
|