Data: 2013-05-13 19:55:58
Temat: Re: Ks. Dariusz Oko - Brońmy się przed ideologią gender
Od: Paweł <j...@n...doczekal>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 13.05.2013 19:47, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 13 May 2013 18:35:57 +0200, Paweł napisał(a):
>
>> W dniu 13.05.2013 18:23, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 13 May 2013 18:05:31 +0200, Paweł napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 13.05.2013 18:01, Ikselka pisze:
>>>>>> ok, pokazałaś że są ludzi pełni obrzydzenia. ale nie pokazałaś kogo
>>>>>> krzywdzą homoseksualiści.
>>>>>
>>>>> No jak to nie pokazałam, kogo? - na pewno Michałkiewicza i Niesiołowskiego,
>>>>> przecież inaczej nie napisaliby tych tekstów, czyż nie? Bo raczej nie są to
>>>>> teksty dziekczynne, czyż nie?
>>>>> Dołóż sobie do tych dwóch osób także mnie i ogromne grono zagorzałych
>>>>> czytelników tych autorów. Powstanie spora grupa, ani chybi ponad pół Polski
>>>>> - a jeśli w to nie wierzysz, to tylko spróbuj wyobrazić sobie wynik
>>>>> referendum w sprawie "Czy musimy popierać homoseksualistów?"
>>>>> :-]
>>>>>
>>>> tak, nie cierpisz ich, brzydzisz się, może nawet nienawidzisz.
>>>
>>> Brzydzę się - każdego, kto grzebie sobie lub drugiemu w odbytnicy i (uwaga
>>> na "i!") RÓWNOCZEŚNIE robi z tego problem społeczny. Bo jesli grzebie nie
>>> wychodząc z domowego zacisza, to niech se tam grzebie, skoro lubi :->
>>>
>> nieprawda. ani razu nie widziałaś zapewne publicznego stosunku homo.
>
> Inne czynności homoseksualne widziałam, np na plaży - przyciskanie się
> panów do siebie w szczególny sposób, także ich pocałunki, manifestacyjne
> wyrażanie swej orientacji, a wszystko przy dzieciach i młodziezy -
> wystarczy.
>
sama widzisz, wystarczy że homoseksualiści pokażą że są, i już cie
odrzuca. i już tego chcesz zabronić. ustawowo.
>
>> brzydzi cie sama świadomość co oni robią. a raczej brzydzą cię twoje
>> wyobrażenia co oni robią w domu. i chyba jednocześnie trochę pociągają.
>> wiesz, mnie to też brzydzi, ale ja nie rozmyślam za wiele nad tym.
>
> Rozmyślać? A co tu jest do rozmyślania? - przesadzasz chyba. Odbyt to tylko
> odbyt :-)
>
ja? to ty ciągle o tym piszesz :>
>>
>>>> ale cie
>>>> nie krzywdzą.
>>>
>>> Ależ oczywiście, że krzywdzą - moje poczucie estetyki, moją świadomość
>>> biologiczną (że odbyt służy do wydalania, a do seksu penis i pochwa),
>>
>> 1. twoje poczucie estetyki i twoja świadomość biologiczna to twoja
>> prywatna sprawa. mało mierzalna. to byłby podły świat, w którym zakazane
>> byłoby to co nie podoba się jednej osobie, choćby i ikselce.
>> 2. krzywdzić kogoś to nie znaczy to samo co obrażać czyjeś poczucie
>> estetyki. wiem że mniej lub bardziej delikatna zmiana znaczenia
>> używanych pojęć to częsty chwyt w dyskusjach, ale nie przesadzaj. już
>> wystarczy że klin zmienia 'eutanazja' na 'mordowanie staruszków', i z
>> taką eutanazją walczy.
>
> Eutanazja to nie morderstwo, lecz zabójstwo - tym własnie jest odebranie
> życia drugiej osobie, choćby na jej życzenie. Chcesz coś tu zmienić?
> :->
>
nie, nie mam problemów z zabójstwem. uważam że są sytuacje kiedy wolno,
a nawet należy kogoś zabić. dopuszczam np karę śmierci.
>>
>>> krzywdzą moje przyszłe wnuki, które być może bedą ustawowo pozbawione
>>> tożsamości płciowej aż do pełnoletności... Takie różne są zamysły
>>> niewinnych homków :->
>>>
>> być może będą. to ci krzywda. jeszcze tych wnuków nie ma, jeszcze nikt
>> ustawowo nie pozbawia nikogo tożsamości płciowej, a już jest krzywda. i
>> skąd wytrząsnęłaś to ustawowe pozbawianie tożsamości płciowej? trend
>> jest dokładnie odwrotny.
>
> Jest postulat homo, aby w szkołach wprowadzono wykłady prowadzone przez
> homoseksualistów na temat ich preferencji seksualnych, w których to
> wykładach będą traktowane na równi związki homo i heteroseksualne jako
> jedna wspólna NORMA SPOŁECZNA.
o jeny. i jeszcze twój wnuk będzie miał kolegę homo, którego będzie
traktował po prostu jak człowieka. jak będziesz mogła z tym żyć?
> Co pociągnie za sobą u dzieci i młodzieży rozumienie tego jako
> nieokreślonego statusu pod tym względem w młodym wieku, a później
> możliwości wyboru tych preferencji - a to jest ewidentnie BŁĘDNE podejście.
>
oczywiście że błędne. co kto dostał, to ma.
> No i wtedy otwarta droga do wszelkich indoktrynacji (tu: indoktrynacji
> przez homo) młodego pokolenia.
indoktrynacja której się tak obawiasz sprowadza się do tłumaczenia że
homo to też człowiek.
> A na to wobec moich wnuków (jeden już w drodze) nie pozwolę.
>
i co zrobisz jak się zaprzyjaźni z homo? wyrzucisz go z serca?
--
Paweł
|