Data: 2003-12-10 12:37:01
Temat: Re: Książka o nalewkach
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Wojtek" <pirat320@wytnij_to.interia.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:br7165$r7l$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Irku!
> Bardzo dziękuję za wskazanie książki. Zaraz ją zamówię.
> Szeroki zakres tego dzieła będzie dla mnie zaletą.
> Kremy? Likiery? Dlaczego nie??? Piwa i wina też lubię.
Ta pozycja to pewniak i wkrotce przekonasz sie dlaczego. Owszem sa inne, z
kolorowymi obrazkami ale z tego wieku juz wyrosles. Znajdziesz tam trunek na
kazda okazje.
> Co do mojego kompostu to dominuje na nim perz. Chyba
> się nie nada na szlachetny trukek choć wiem, że
> Wietnamczycy pędząc wódę czasem dodają jaszczurkę
> "do samku". Więc dlaczego perz nie miałby nię nadać
> jako składnik?
>
Sa tacy, ktorzy traktuja go jako warzywo. Ja rozgladam sie teraz za tarnina,
bo nowy zapas spirytusu przywiozlem. A wkrotce zamierzam zrobic kontuszowke.
W przyszlym roku juz na wlasnych ziolach. A z wietnamskich sztuk, to
intersuje mnie jedynie ta od mordobicia i kopania. Chociaz... smaczne byly
takie wodki na mlodym bambusie, ktore pilem w Chinach.
> >
> > Irek, ktory wlasnie wrocil sie
> >
> Gdzie? O co chodzi? O co #$%^& chodzi???
> ;-)
> Pozdrawiam serdecznie
> Wojtek
>
Bylem na Dolnym Slasku. Nawet u Sapijaszkow po ogien. Zrujnowalem sie na
bombki. A teraz znowu w kierat. Jedyne pocieszenie, ze prezenty pod choinke
juz mam. Taki przewidujacy jestem, ze wczesniej znalazlkem i kupilem.
Czolem,
Irek
|