Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Słoneczko" <a...@k...com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kto czuł się tak, jak ja??
Date: Thu, 10 Oct 2002 07:56:29 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 48
Message-ID: <ao34h5$9gp$1@news.tpi.pl>
References: <anuhe5$ics$1@news.tpi.pl> <ao105v$7s0$1@news.onet.pl>
<ao152q$304$1@news.tpi.pl> <ao18vi$nrl$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pb66.swietochlowice.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1034229096 9753 217.98.197.66 (10 Oct 2002 05:51:36 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 10 Oct 2002 05:51:36 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:160478
Ukryj nagłówki
Witaj Greg.
Wiesz... miło się Ciebie słucha:) Ciekawa jestem, ile masz lat? Myślę, że
masz dobre serce... :)
Tak, by rany zagoić, musi się znaleźć następny... Wiesz, kiedyś gdy mój były
chłopak się pytał, czy z kimś jestem (co za idiota) powiedziałam mu, że
jestem bardzo szczęśliwa i że mu dziękuję, że nie jesteśmy razem!:)
Oczywiście to bardzo bolało, ale nie chciałam mu pokazać, że jeszcze mi na
nim zależy. To chyba duma. Na ogół mam miękkie serce i jestem wrażliwa, ale
wiem, że trzeba być twardym. :) Oszukuję sama siebie... Ale to chyba jedyne
wyjście. Jednak mam nadzieję, że już niedługo znów będę zakochana:) Bo
oprócz nadziei nic mi nie pozostaje.:):)
Miłego dnia
Słoneczko
Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:ao18vi$nrl$1@news.tpi.pl...
> "Słoneczko" w news:ao152q$304$1@news.tpi.pl napisał(a):
> >
> > Przez niego nie potrafię zaufać facetowi. Boję się, że kolejny
> > też mnie zrani. I nie potrafię tego zrozumieć, bo przecież
> > dawałam z siebie wszystko...
>
> Pamietam jak kumpele zostawil facet. Jak ona strasznie cierpiala! Ilez
> nocek przeplakala! Mowila, ze najgorszym jest to iz przyszlo to tak
> nieoczekiwanie. Bylo wszystko OK, a on nagle wyskakuje, ze to koniec. Od
> tak po prostu! Wszyscy znajomi oczywiscie ja pocieszali - "tego kwiata to
> pol swiata", "widac nie byl ciebie godzien", "czas leczy rany" i takie
> tam. Druga oczywistosc - ona byla na to glucha - "latwo wam mowic", "nie
> rozumiecie mnie" itd. :) Ja osobiscie (juz prywatnie) pocieszalem ja
> przez kilka kolejnych miesiecy ;) Wreszcie na horyzoncie pojawil sie
> kolejny facet. Zaczalem jej dodawac otuchy, wspierac, radzic... Wlasciwie
> goscia podrywalismy oboje ;-P No i juz od... ponad roku sa razem :)) Z
> gosciem zwiazala sie nim rok minal od czasu gdy tamten ja zostawil.
> Zapytalem ja, czy czasem ich porownuje. Powiedziala, ze jasne. Moje
> kolejne pytanie bylo - czy nadal zalujesz, ze tamten cie zostawil? I
> odpowiedz... teraz to jestem mu wlasciwie wdzieczna :) Jaki z tego moral?
> Niech dopowiedza motyle... ;)
>
>
>
> pozdrawiam
> Greg
>
|