Data: 2002-10-09 13:16:09
Temat: Re: Kto czuł się tak, jak ja??
Od: "Paco" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Greg" <o...@f...sos.com.pl> napisał w wiadomości
news:ao18af$esf$2@news2.tpi.pl...
> "Paco" w news:ao176d$du9$1@news.tpi.pl napisał(a):
> >
...
> miec nerwy ze stali :) Jesli masz gdzies w poblizu hustawke to sprawdz na
> sobie ;)
Sprawdzałem z zadziwającym efektem myslę iż lepsze ćwiczenie (potrzeba
większej grupy) stajesz na gałęzi (cokolwiek) jakieś dwa metry nad ziemią,
za tobą ustawia się grupa osób która ma za zadanie złapać Cię podczas
spadania z wysokości. Tylko, że Ty musisz do nich odwrócić się tyłem położyć
ręce wzdłuż ciała i prosty jak słup odchylić się do tyłu i spaść nie
odchylając ani jednej części ciała przy zamkniętych oczach. Udało mi się
kilka razy, nie nie jestem nadzwyczajny ponieważ udało się to 1/3 grupy. Tu
dodatkowym elementem jest to iż nie ustawiasz sam zagrożenia a musisz
jeszcze zaufać innym osobom często nieznajomym.
Powtórz ćwiczenie z huśtawką kilka razy a zobaczysz, że uda Ci się wcześniej
lub później (a potem już za każdym razem).
Natomiast w pełni zgadzam się z poniższym.
> Pamietaj o tym, ze czasem rozsadek idzie w odstawke i nic na to nie
> poradzisz ;)
...
> Ja nie pisalem o wadach czy zaletach umartwiania duszy czy nawet ciala. Ja
> sie zastanawialem co powoduje taka reakcje. No i tak sobie gdybam, ze byc
> moze to poczucie dumy :)
To ja sie zggalopowałem z potoiem myśli. Odnośnie dumy nie mówię nie ani
tak - po prostu w tej chwili nie znajduję nici łączącej. A jeśli to ujmiemy
nie jako dumę a zawód (w stosunku do samego/ej siebie) ?
|