Data: 2004-06-29 10:35:13
Temat: Re: Kto próbował botoxu
Od: "Hafsa" <a...@n...www>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sowa wrote:
> A jak w wypadku takiej zabotoksowanej twarzy wygląda mimika?
Raczej normalnie. Przynajmniej u siostry, bo przeciez nie robi sie twarz-
maska, mimika jest obecna.\
> Czy nie wygląda się dziwnie przy uśmiechu np.?
Nie, podnosi czolo, a tu nie ma linii zmarszczek, usmiecha sie a tu lapek
kurzych brak..
Buzia wypoczeta, promienna. Mi sie podobala, pewnie bym sobie zafundowala
takie cus, tylko przeraz mnie powtarzalnosc zabiegow no i cena :-(
> Już wolałabym mieć te kilka zmarszczek, albo zrobić sobie naciąganie.
Ja chirurgicznie wolalabym zmarszczek nie korygowac- koszamrna operacja, jak
kazda plastyczna.
Wole kremy, maseczki, zabiegi kosmetyczne i po duzej dawce smiechu
przypominanie sobie,ze mam sie nie smiac, bo zmarszczki mi sie robia :-)))
>
> Nie pytam złośliwie, naprawdę jestem ciekawa, bo kto wie, kto wie co
> wymyślę za parę/naście lat. ;-)
Ja sama tez nie wiem, co mi strzeli do glowy. Poki co jestem zadowolona ze
swojej pomarszczonej buzi :-)))
Pozdraiwam Hafsa
--
moj adres:hafsa[małpka]poczta.onet.pl
strona domowa: www.hafsa.republika.pl
|