Data: 2003-03-10 11:08:11
Temat: Re: Kto "rządzi" zielenią ??? , czyli ad "Obrazek z mojego miasta"
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)>
Pokaż wszystkie nagłówki
v...@p...onet.pl napisał(a) w wiadomości:
<7...@n...onet.pl>...
>> może jest aż tyle zawiłosci formalno - prawnych ze trudno pokonać
>te
>> przeszkody...
O jakich przeszkodach mowicie? Rozchodzi sie tylko o to, by nalezycie
wykonywali swoje obowiazki.
Dopoki nie zmieni sie ludzi, podejrzewam, ze stan zieleni miejskiej, tez nie
ulegnie poprawie. Mam na mysli zmiane myslenia, a nie zmiane na stanowisku.
W umyslach niszczacych nie jest zakorzenione, ze robia zle. Wystarczy nie
odpuszczac tym niszczacym, a nie powolywac sie na mala szkodliwosc
spoleczna. Jak tak dalej pojdzie, coraz wiecej czynow karalnych obdarzy sie
etykietka niskiej szkodliwosci, by tylko uniknac klopotliwego scigania.
Czyzby spoleczenstwo stawalo sie tak odporne, ze nic mu nie szkodzi, czy tez
tak znieczulone i obojetne, ze czy szkodzi czy nie, nie robi to roznicy.
Faktem jest, ze to wlasnie spoleczenstwo traci na niszczeniu zieleni.
Swiadomosc tego jest jednak bardzo niska.
Pozdrawiam,
Bpjea
|