Data: 2005-04-06 22:57:19
Temat: Re: Kto używał starego Singera?
Od: k...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
>Ja bym stawiała nie na stopkę, bo stopka w zasadzie nie wpływa na rodzaj
>ściegu (chyba że taka do marszczenia/ podwijania, ale to wpływ na
>materiał a nie ścieg), a na jakieś ustawienie maszyny. Popatrz na
>korpus, prawdopodobnie jest tam jakiś element, który da się przesuwać/
>przekręcać, a którym regulujesz rodzaj ściegu. Nasz Singer nie ma czegoś
>takiego, ale to bardzo bardzo stary model, inne mogą mieć. Zwykle
>maszyny do szycia mają jakąś dźwignię, której przestawienie powoduje
>inne ustawienie całego mechanizmu z igłą i uzyskujesz ścieg prosty albo
>zygzak. dodatkowo możesz mieć regulację długości sciegu. Spróbuj
>poruszać wszystkim, co wystaje, w końcu trafisz na odpowiedni kawałek ;)
No właśnie jestem zdesperowana, bo już obmacałam maszynę ze wszystkich
stron, nawet po klapkami i od spodu, obejrzałam wszystkie mechanizmy,
pokrąciłam pokrętłami i śrubkami, ponaciskałam, gdzie sie dało... I
nic.
Fakt, zostało mi jedno nierozgryzione ustrojstwo, co do którego nie
mam pojęcia, co robi - porusza się toto w jednej płaszczyźnie i ma
wartości od 0 do 4 - ale niezależnie od tego, jak jest ustawione, nie
zmienia się nic - szerokość zygzaka, napięcie nitki itp. Nie widać też
niczego ruszającego się w mechanizmie. Na logikę - skoro to jedyna
rzecz, jaka została, to powinna być odpowiedzialna za zmianę ściegu,
no ale nawet jeśli jest, to tego nie widac. Jestem sfrustrowana:>
A czy możliwe jest, że ta maszyna w ogóle nie ma ustawienia na ścieg
prosty i szyje tylko zygzakiem?? Zawsze mi sie wydawało, że to prosty
jest podstawowy, ale niedoświadczona jestem i mogę się mylić.
Kitka sfrustrowana:P
|