Użytkownik "Ilona" <i...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cd0kvo$b5m$1@news.lublin.pl...
> No i jesc sie nie
> | chce :-)))
>
> Obawiam się, iż jest to kwestia osobnicza :).
> Mi osobiscie jeść się chce na okrągło.
> Albo coś ze mną nie tak albo już ten sposób odżywiania na mnie nie działa
> :((
>

Wiesz, mi sie kidys tez jesc stale chcialo. Zwyczajnie sie od tego
odzwyczailam. Do poludnia wypijam ok 1 litra wody mineralnej z cytryna,
drugi litr wypijam po poludniu. Przestalo mnie ciagnac do slodyczy gdy jem
dania o niskim IG( indeksie glikemicznym) , po slodyczach mi mdlo i
niedobrze. Jedynie czasem zjem lody, ale bez dodatkow
orzechowo-posypkowo-polewowych.
I ja tez tak myslam,ze to kwestia osobnicza, poki sama sie wycwiczylam w
niejedzeniu. A jesli mam juz cos dlubac, skubac, cos malego, drobnego i
duzo- to sa to czarne porzeczki. Lub maliny.

No i oczywiscie codziennie cwicze. Rano przez godzine joge i dodatkowo 2x w
tygodniu z instruktorem w grupie na sali.
Pozdrawiam Hafsa
--
moj adres:hafsa[małpa]poczta.onet.pl
strona domowa: www.hafsa.republika.pl