Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Natek" <n...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Ktoś chciał wrobić A.Samsona?
Date: 13 Jul 2004 22:54:27 GMT
Organization: news.onet.pl
Lines: 84
Sender: n...@o...pl@c121-251.icpnet.pl
Message-ID: <x...@n...onet.pl>
References: <ccgfo1$5j5$1@news.onet.pl> <4...@g...pl>
<ccojot$ij0$1@nemesis.news.tpi.pl> <2...@u...de>
<ccu1tg$4ij$1@atlantis.news.tpi.pl> <2...@u...de>
<ccu8qa$deq$1@atlantis.news.tpi.pl> <x...@n...onet.pl>
<ccuv3g$qs6$1@nemesis.news.tpi.pl> <x...@n...onet.pl>
<cd09vr$809$1@nemesis.news.tpi.pl> <x...@n...onet.pl>
<cd1ip5$pul$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: c121-251.icpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1089759267 8685 62.21.121.251 (13 Jul 2004 22:54:27 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 13 Jul 2004 22:54:27 GMT
User-Agent: XanaNews/1.16.1.12
X-Ref: news.onet.pl ~XNS:0000023A
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:278943
Ukryj nagłówki
Flyer w news:cd1ip5$pul$1@atlantis.news.tpi.pl:
> A gdzie widzisz zdejmowanie odpowiedzialności?, gdzie widzisz
> stwierdzenie, że wykorzystują dzieci słabe? Jeżeli uważasz za słabe
> dzieci, które były źle wychowywane przez rodziców, to pewnie często
> się tak dzieje.
E, uprzedziłam, że przeginam, czyli wyolbrzymiam [ale tylko trochę]
- sam wcześniej zastosowałeś podobny zabieg, mówiąc o oskarżających
na lewo i prawo, więc ja dla równowagi ;)
A wysnułam taki wniosek stąd:
>>Może bym się panem od WF-u zainteresował, a dziecku
powiedział, że w podobnym przypadku ma mówić, że "nie chce
[życzy?] żeby Pan od WF-u to robił" - jak to ktoś zresztą napisał
na grupie - dziecko nie zarażone lękami dorosłych,
czy niekonsekwencją wychowania, samo umie wyrażać
swoją "wolę" i nie boi się tego robić. <<
No dla mnie to znaczyło, że prawie nic byś nie zrobił,
tylko liczył na to, że dziecko (nie zarażone lękami, czyli
'silne') sobie poradzi. Więc pytam co z innymi?
> Przeczytaj moją odpowiedź dla PZL, bo nie chce mi się jej jeszcze raz
> powtarzać. Miej do siebie pretensje, że wyrażasz się niejasno.
Mi się wydawało że jasno, skoro napisałam o dotyku:
>>który sam byś ocenił jako wysoce dwuznaczny<<
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Sam byś ocenił na podstawie całej relacji dziecka.
Nie chodziło mi o np. krocze, bo to by już nie było
dwuznaczne, ale na przykład pośladki w sposób,
sugerujący nieprzypadkowość gestu, czy nadmierne
ocieranie się podczas demonstrowania ćwiczeń.
Sama pamiętam takie nauczycielskie manewry
(zdecydowanie przekraczające normy dla takich kontaktów)
- tyle że z końcówki liceum, więc jakby - można odpuścić ;)
ale gdyby coś takiego do malucha, to już moim zdaniem
nie można nie reagować, bo świadczy o skłonnościach
pedofilskich - a ktoś taki nie powinien pracować z dziećmi.
Zawsze jednak jest wątpliwość, czy dziecko dobrze
zinterpretowało taki fakt.
> Za dużo bajek czytasz
Jakie bajki? Mówię o tym co Ty, tylko się chyba różnimy
w ocenie stopnia uświadomienia ludu w komputerowaniu.
> - MKS w wersji DOSowej sprzed 8 [???] lat miał
> już taką funkcję, tylko inaczej się nazywała. ;)
I specjalnych programików jest masa, ale mnóstwo ludzi nadal
sądzi, że jak kliknie w zwykłe delete to usuwa na amen.
No fakt, że teraz - po "Rywinie" - wiedza na temat skuteczności
kasowania znacznie się upowszechniła ;) szczególnie pewnie
wśród tych, co mają coś do ukrycia.
> Zresztą podejrzewam,
> że sprawność "odczytywania" wykasowanych plików jest dosyć niska - w
> przypadku Rywina, czy MSZ informacje umiał by pewnie odczytać laik
> przy użyciu unformat'a, albo unerase'a [undelete'a], bo te komputery
> po szczyszczeniu nie były wykorzystywane.
A ja podejrzewam, że nie jest niska [tzn. tych co były tylko
zwyczajnie deletowane] nawet jeśli komputer był dalej
w użytku, no ale nie wiem napewno.
Nie odzyskiwałam nigdy na pecku, ale na maku, to
powyłaziły mi nienaruszone takie nawet sprzed kilku lat
- a komputer był bardzo intensywnie wykorzystywany.
> Dodatkowo - do niszczenia
> nośników magnetycznych od dawna istniały urządzenia wytwarzające
> odpowiednio silne pole elektromagnetyczne, więc nawet informatykiem
> nie trzeba być. ;)
Wiadomo, taki co się zna, to będzie kasował porządnie,
ale z zaskoczenia może nie zdążyć.
* Natek
|