Data: 2003-05-27 10:44:52
Temat: Re: Ktoś lepszy
Od: Loonie <l...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 26 May 2003 18:40:52 +0200, Adam Wysocki wrote:
>> Myślę że z takim zasobem wiedzy jaki posiadasz Twój problem nie powinien
>> zaistnieć. :)))
> A jednak zaistniał :( Poza tym nieużywana wiedza szybko wyparowuje.
Zwłaszcza gdy się jej miejsce próbuje zastąpić inną.
>> Więc głowa do góry i przypomnij sobie jak to było kiedy czułeś się "lepszy".
> Było... Normalnie, po prostu wierzyłem w siebie. Nie wiem, jak do tego
> wrócić.
Zgadzam się w zupełności z opinią Gandalfa. Twój problem to twoja
wygórowana ambicja. Jeżeli nie możesz być najlepszy to wolisz nie być w
ogóle. To dziecinne podejście. Musisz sobie uświadomić, że jest wielu ludzi
którzy będą od ciebie lepsi w jakiejś dziedzinie, a niektórzy może nawet we
wszystkich. To nie sprawi, że jesteś zły w ogóle, po prostu gorszy. Takie
jest życie i lepiej, żebyś to zrozumiał jak najszybciej. Spróbuj sobie
poobserwować dzieciaki, jak sie wkurzają, kiedy nie potrafią zaakceptować
porażki. Jesteś taki sam jak one, hehe. Nie wstyd ci?
Z drugiej strony to prowadzi do akceptacji bycia gorszym, a zatem mniej
starasz się być najlepszym. Ale tak naprawdę najlepszych jest bardzo,
bardzo, bardzo ... bardzo niewielu, więc i tak masz raczej znikome na to
szanse. Desolee. (kurde, czemu ja ciągle muszę pisać tylko przykre rzeczy?)
Prawdziwą wartością człowieka jest nie to czy jest taki a nie inny w
jakiejś tam dziedzinie wiedzy/umiejętności (pomijając już nawet kasę ;-) A
co jest taką prawdziwą wartością? Hah - dla mnie na przykład pewnie
całokształt moralny [1]. Tutaj ja jestem najlepszy, co prawda ex equo (?) z
wieloma innymi, ale mi to nie przeszkadza.
[1] plus inteligencja, która pomijam przy ustalaniu wyniku ;-)
--
Pozdrowienia,
Loonie
------------------------------------------
Żółtków źdźbłami drążyć, aż uświekną prężąc dogłębnie w źródłach dżdżu
owrzodziałe rzycie. (pl.test)
|