Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
s.nask.org.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: Stalker <t...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Date: Tue, 11 May 2010 11:40:33 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl/
Lines: 70
Message-ID: <hsb8mf$tff$1@news.task.gda.pl>
References: <4be4bdaf$0$17086$65785112@news.neostrada.pl>
<9...@o...googlegroups.com>
<hs8f2k$eab$1@news.dialog.net.pl>
<rs0461j5wc7x$.jw8l78gpz734.dlg@40tude.net>
<hs8kdn$hf5$1@news.dialog.net.pl>
<4e61ng3j6cmf$.182phi6ar7yck.dlg@40tude.net>
<hs8o11$19s$1@news.task.gda.pl> <hs8t35$mg4$1@news.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: gme50.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.task.gda.pl 1273570832 30191 83.3.56.50 (11 May 2010 09:40:32 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 11 May 2010 09:40:32 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <hs8t35$mg4$1@news.dialog.net.pl>
X-Antivirus: avast! (VPS 100511-0, 05/11/2010), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:540213
Ukryj nagłówki
Druch wrote:
>> A w jaki sposób istnienie duszy miałoby utrudnić tłumaczenie słabości?
>> :-)
>
> W ten sposob ze nie wypiera sie konsekwencji poniesionych czynow.
> Zreszta nie trzeba zaraz do tego Duszy, moze byc psychologia,
> ktora sama dostrzega zaleznosci pomiedzy czynamia ich
> nieswiadomymi konsekwencjami.
>
>
>> Ale brak "elementu matafizycznego" tłumaczącego odpowiedzialność,
>> tylko jeszcze bardziej pokazuje jak silny musi być człowiek jeśli chce
>> być odpowiedzialny za własne czyny. Żeby być odpowiedzialnym bez
>> "duszy", czy jakiegoś innego wspomagacza, trzeba się naprawdę wykazać :-)
>
> Jesli istnienie Duszy, czy Konsekwencji nie traktuje sie serio,
> a tylko jako "wspomagacz", czyli jako czary-mary to wtedy
> czlowiek moze nie myslec o Konsekwencji.
> A skoro w nia nie wierzy bedzie sie inaczej zachowywal.
A ja pójdę na skróty i na łatwiznę i się podprę zdaniami spisanymi przez
kogoś innego:
"...Wielu ludzi wierzących nie może pojąć, w jaki sposób ktoś może bez
religii być dobrym człowiekiem; ba!, jak w ogóle można chcieć być
dobrym. [...] Kwestie moralne często Pozostają skryte za religijnym
stanowiskiem wobec problemów, które tak naprawdę bezpośredniego związku
z moralnością nie mają. Sprzeciwy wobec nauczania teorii ewolucji na
przykład nierzadko w ogóle nie odnoszą się do samej ewolucji, tylko są
konsekwencją moralnego oburzenia. Taka postawa w formie bardziej
prymitywnej objawia się czymś w rodzaju konstatacji: ,,Jeśli nauczycie
dzieci że pochodzą od małp, będą zachowywać się jak małpy"..."
No a jak to jest z tą Konsekwencją? :
"...Dlaczego być dobrym, jeśli nie ma Boga
Przyznać trzeba, że w tej postaci jest to pytanie wyjątkowo nikczemne.
Kiedy słyszę je od jakiegoś religijnego człowieka (a wielu wierzących mi
je zadaje), aż ciśnie mi się na usta, by odpowiedzieć mniej więcej tak:
,,Czy rzeczywiście chcesz powiedzieć, że jedynym powodem, dla którego
starasz się postępować przyzwoicie, jest pragnienie zyskania boskiej
aprobaty lub nagrody i uniknięcia jego niezadowolenia i kary? Przecież
to nie jest żadna moralność! To zwykłe kunktatorstwo, lizusostwo czystej
wody. I co, patrzysz się przez ramię, by sprawdzić, czy z nieba nie
śledzi cię wielka kamera? A może masz w głowie taki mały podsłuch, który
śledzi każdy twój ruch, a nawet myśl?". Einstein powiedział kiedyś:
,,Gdyby ludzie byli dobrzy tylko ze strachu przed karą albo w nadziei
uzyskania nagrody, byłoby to bardzo przykre". Michael Shermer w The
Science of Good and Evil określa taki argument mianem ,,kończę dyskusję"
-jeżeli ktoś sądzi, że gdyby nie było Boga ,,kradłby, gwałcił i mordował"
uważa się za osobę niemoralną, a ,,od ludzi niemoralnych lepiej trzymać
się jak najdalej". Z drugiej strony, dodaje Shermer, jeżeli ktoś uznaje,
że nadal czyniłby dobrze, nawet gdyby zdjęto z niego stały boski nadzór,
to dość istotnie podważa to jego przekonanie, że Bóg jest niezbędny do
bycia dobrym..."
Richard Dawkins "Bóg urojony"
> Zreszta wydaje mi sie ze "niemanie duszy"
> z automatu determinuje ze nie mamy wolnej woli!
> Z czego czesc osob nie zdaje sobie sprawy!
> Mocne co?
Nie bałdzo :-)
(Tu jeszcze raz polecam z kolei "Wytwory rzeczywistości")
Stalker
|