| « poprzedni wątek | następny wątek » |
241. Data: 2010-05-13 12:42:55
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.Użytkownik "Ikselka" napisał:
> >>> O ile mi wiadomo, plonk nie musi polegać na skaefowaniu, jest to
> >>> raczej rodzaj osobistego kagańca założonego na własną percepcję
> >>> plonkującego w zakresie sygnałów nadawanych ze strony plonkowanego
> >>> :-)
> >> Alleluja! Mamy nowy wzorzec plonka!
> >> (A ja głupia myślałam, że to się plonk mentalny nazywa.)
> > Ależ nie bądź dla siebie taka surowa skarbie.
> > Nie cieszysz się, że Ixi ustanowiła ważny precedens dla takich
> > naukowców jak Ty?
> > A chyba do nikogo nie ciągnie tak Twój ciekawski ryjek jak do niej
> > ;-)
> Moje wyjaśnienie akurat było skierowane do Stalkera. On zasługuje U
> MNIE na taki precedens, ale skąd tu Aicha?
Zza węgła, jak zwykle.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
242. Data: 2010-05-13 12:43:28
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.W Usenecie medea <X...@p...fm> tak oto plecie:
>
> Stalker pisze:
>
>> 3. "PLONK nałogowca", pomimo stosowania PLONKA plonkujący nie jest w
>> stanie powstrzymać się od dalszej dyskusji, na podobnej zasadzie jak
>> palący nie może powstrzymać się od kolejnego papierosa. Taki PLONK mozna
>> porównać do sytuacji: "Żaden problem. Palenie rzucałam 25 razy i za
>> kazdym razem się udawało" :-)
>
> PS: Ten model budzi moją największą sympatię.
> A jak jest u Was?
> ;)
Słabość jest obrzydliwa.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
243. Data: 2010-05-13 12:49:56
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.Użytkownik "medea" napisał:
> > 1. "PLONK podglądacza" mogący świadczyć o zaburzeniach erekcji (na
> > zasadzie: niby sponkowałem, ale czytam w tajemnicy, przez dziurkę od
> > klucza)
> >
> > 2. "PLONK snajpera zza krzaka" umożliwiający maskowanie stanów
> > lękowych (plonkujący rzuca w splonkowanego różnego rodzaju uwagami
> > np. przez posredników, bojąc się podjąć bezposredniej dyskusji
> >
> > 3. "PLONK nałogowca", pomimo stosowania PLONKA plonkujący nie jest
> > w stanie powstrzymać się od dalszej dyskusji, na podobnej zasadzie
> > jak palący nie może powstrzymać się od kolejnego papierosa. Taki
> > PLONK mozna porównać do sytuacji: "Żaden problem. Palenie rzucałam
> > 25 razy i za kazdym razem się udawało" :-)
>
> PS 2 (wybaczcie): Dodałabym jeszcze "PLONK megalomana" - plonkujący
> stałym ograniczaniem liczby swoich rozmówców próbuje nadać swojej
> osobie niejako wyższą rangę (pamiętacie "ilość dojść" z "Cesarza"
> Kapuścińskiego? - tu działa ten sam mechanizm). Taki plonkujący od
> czasu do czasu ogłasza amnestię.
5. "PLONK okolicznościowy" - plonkujący odcina się od słowotoku
plonkowanego związanego z wydarzeniem dużej rangi, typu katastrofa,
wybuch wulkanu, wybory itp..
--
Pozdrawiam - Aicha (no, to podstawy plonkologii stosowanej już mamy -
będzie materiał do nowego numeru Głosu)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
244. Data: 2010-05-13 12:52:57
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.Ikselka pisze:
> Moje wyjaśnienie akurat było skierowane do Stalkera. On zasługuje U MNIE na
> taki precedens, ale skąd tu Aicha?
>
Pewnie znacznie więcej osób po cichu, nawet przed samym sobą, Ciebie
wielbi niż podejrzewasz ;-)
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
245. Data: 2010-05-13 13:27:40
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.Z czego wynika to, że ktoś pozoruje plonkowanie i przyznaje się do tego?
--
CB
Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:hsf9qt$n3t$1@news.onet.pl...
>> O ile mi wiadomo, plonk nie musi polegać na skaefowaniu, jest to
>> raczej rodzaj osobistego kagańca założonego na własną percepcję
>> plonkującego w zakresie sygnałów nadawanych ze strony plonkowanego :-)
>
> Alleluja! Mamy nowy wzorzec plonka!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
246. Data: 2010-05-13 13:34:26
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.Największą wiedzę posiadają ci, którzy znają temat wyłącznie
teoretycznie.
Np ksiundze o relacjach w związkach m-k, czy wychowywaniu dzieci,
Stalker i Qra nt plonkowania... itp.
Co nie? ;)
Orgazm poznawczy, normalnie. ;D
--
CB
Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4bebad8c$0$19175$65785112@news.neostrada.pl...
>> [...]
> Cudne!
> Dziękuję!
> Nareszcie wiem, dlaczego nie umiem plonkować.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
247. Data: 2010-05-13 13:42:10
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.cbnet wrote:
> Największą wiedzę posiadają ci, którzy znają temat wyłącznie
> teoretycznie.
> Np ksiundze o relacjach w związkach m-k, czy wychowywaniu dzieci,
> Stalker i Qra nt plonkowania... itp.
Czyli bycie splonkowanym nie wystarcza, żeby poznać motywy plonkującego? :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
248. Data: 2010-05-13 17:52:54
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.Dnia 2010-05-13 15:34, niebożę cbnet wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Największą wiedzę posiadają ci, którzy znają temat wyłącznie
> teoretycznie.
> Np ksiundze o relacjach w związkach m-k, czy wychowywaniu dzieci,
> Stalker i Qra nt plonkowania... itp.
>
> Co nie? ;)
Kępiński za to naczelnym polskim psychopatą, co nie?
> Orgazm poznawczy, normalnie. ;D
Co najmniej.
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
249. Data: 2010-05-13 18:03:09
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.Niektórzy teoretycy nie osłabiaja się w reaktywnym
"rzeźbieniu w g*nie"...
że się wyrażę tak jak mawia pewien znajomy pan dyrektor.
No ale popyt określa podaż, a popyt zależy od jakości rynku.
Jak rynek jest gówniany, to łyknie każde g*no, byleby mu
ono było do czegokolwiek potrzebne.
Co nie? :))
--
CB
Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hshe9j$2fv$1@news.onet.pl...
> Kępiński za to naczelnym polskim psychopatą, co nie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
250. Data: 2010-05-13 19:50:11
Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.Piotr pisze:
> A u nas nie, choć pewnie sama rzucałaś palenie 25 razy, co?
No nie wiem, muszę Cię rozczarować, bo rzucałam chyba tylko raz i to
skutecznie do dziś. Po kilku latach solidnego palenia rzuciłam na
miesiąc przed zajściem w ciążę. Nie palę do dziś, chociaż nie
powiedziałabym, że nie nachodzi mnie czasem chętka na papierosa. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |