Data: 2009-12-28 13:03:46
Temat: Re: Ku przestrodze - długie, ale naprawdę warto przeczytać i wyciągnąć wnioski...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 27 Dec 2009 14:10:15 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
> On 27 Gru, 22:58, XL <i...@g...pl> wrote:
>
>> Nie, nie pasuje mi, bo nigdy nie by am indoktrynowana religijnie ani nikt z
>> mojej rodziny.
>
> ROTFL :-)
>
> A od kogo dowiedziałaś się o wierze, sam ją sobie wymyśliłaś?
Poszłam raz jako dziecko do pustego kościoła i mi się tam coś niebywale
spodobało.
>
> A nie pilnowałaś, żeby córki miały odpowiednie lektury i chodziły do
> odpowiednich szkół (gdzie pewne treści się pomija, a inne odpowiednio
> interpretuje)?
To się nazywa wychowanie. Ty nie wychowujesz?
> A nie przychodziła pewna ciocia, która od progu pytała "czy byłaś już
> w kościele?"
Wtedy stale odpowiadałam "Nie".
Bo nie chodziłam. I nie chodziłam dalej.
> A nie bierzesz udziału w cotygodniowych spotkaniach ludzi religijnych,
> prowadzonych innych ludzi przygotowanych do przekazywania idei?
Chodzisz co tydzień do hipermarketu?
:->
>
> A nie słuchasz pewnej rozgłośni radiowych, nie czytasz gazety, ani nie
> oglądasz pewnej telewizji?
Nie.
>
> Stalker, nie przekraczaj granicy śmieszności
Stalker, nie przekraczaj granicy śmieszności, proszę.
--
Ikselka.
|