Data: 2002-11-18 12:48:58
Temat: Re: Kupilam Inglota z koenzymem Q10:)
Od: "Lidia Pankiewicz" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Skakanka" <k...@N...pl> wrote in message
news:aramur$q79$1@news.tpi.pl...
> Kosztuje dwadziescia kilka zloty, nic sie nie kruszy, rozprowadza sie jak
> bajka i naprawde jestem zachwycona.
> Musze przyznac ze jest lepszy chyba od Celii, tylko ze dobralam zly
kolor:(
> Jest malo wydajny, niestety. Ja po dwoch miesiacach zobaczylam dno, mimo,
ze
> nie uzywalam go za czesto.
> To znaczy mowie o pudrze prasowanym:)
>
Jak dla mnie niezly, kolorki ladne, ale ma 2 wady. za miekki i malo wydajny
(malo go). gabeczka, czy jak to tam zwac, naklada sie niezle, ale pedzlem
juz nie. wiecej lata dookola i puderniczce zostaje niz na pedzlu:( a ja do
poprawek wole pedzel, bo tlusta twarz mam i mimo 'odtluszczania' w ciagu
dnia, wolalabym nie nakladac na siebie kolejnych warstw:))) dla mni celia
lepsza, ale ostatnio cos namieszali z kolorami, ktore nagle przestaly mi
pasowac, wiec pewnie pozostanie inglot...
tez mowie o pudrze prasowanym:)
pozdrawiam
L.
|