Data: 2012-03-17 20:23:51
Temat: Re: Leczenie homoseksualist?w
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:jk2gdo$gg3$2@node2.news.atman.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>> wiadomości news:jk1tn4$j6p$4@node2.news.atman.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości grup
>>>>> dyskusyjnych:jk0hqb$i6e$...@n...news.atman.pl...
>>>>>
>>>>>
>>>>> Bawi mnie fakt, że TY nie rozumiesz, że dla Chirona jesteś głupcem z
>>>>> politgramtką na uszach. Po co cokolwiek piszesz? I tak się nie
>>>>> zrozumiecie.
>>>>> ====================================================
===============
>>>>> Paulinko- nie siedzisz ani w mojej głowie, ani sercu. Dlaczego zatem z
>>>>> tak dużą pewnością wypowiadasz sądy w moim imieniu, jakbyś była jakimś
>>>>> panembogiem?
>>>> Chironie nie odwracaj kota ogonem. To są Twoje słowa i Twoje wnioski o
>>>> nieznajomości historii, o czytaniu szmatławców w stylu Gazety Wyborczej
>>>> itd. Zresztą te zarzuty kierujesz nie tylko do żółtego.
>>>
>>> Weźmy ostatni przykład:
>>> "Ma znaczenie, czy chcesz sam pomyśleć. Do tego jednak nie wystarczy
>>> przeczytanie czegoś- tam. To tak, jak gdyby ktoś chciał zrozumieć
>>> rachunek
>>> całkowy. IMO- Ty rozumiesz. Wytłumaczysz np inteligentnemu
>>> poloniście- co to
>>> jest całka? Nie myślę. Żeby się w to "wgryźć", samemu zrozumieć- sam
>>> wiesz,
>>> ile taki humanista musi zrozumieć rzeczy, zanim zrozumie, czym jest
>>> całka.
>>> Podobnie z Tobą- zanim zrozumiesz, co jest grane- musiał byś sporo
>>> zrozumieć
>>> z historii- czyli ją poznać. " Napisałem także, że GW czy inne tego
>>> typu źródła srają mu prosto do głowy, a on się zachwyca, jaka to
>>> krynica mądrości.
>>>
>>> Mam więc przekonanie, że bez znajomości historii, psychologii zachowań
>>> społecznych, etc- nie da rady pewnych rzeczy zrozumieć. Redart, w
>>> moim przekonaniu całkowicie oduraczony przez media głównego nurtu-
>>> nie jest mi nawet odrobinę dalszy niż Redart wyznawca wartości
>>> podobnych do moich. Nie raz ze sobą rozmawialiśmy- tak, jak ostatnio:
>>> jak ludzie po prostu.
>>
>> Chiron choćbyś nie wiem, jak bardzo chciał to nie jesteś w stanie
>> zapanować nad pewnymi swoimi emocjami. Z mniejszym lub większym
>> sukcesem udaje Ci się ukryć poczucie wyższości wobec dyskutantów,
>> którzy Twoim zdaniem są mniej obeznani w temacie.
>> Tak czy siak wybierasz zwykle jedną z trzech metod kończenia dyskusji.
>> Obśmiewasz źródła podane przez dyskutanta (politgramotka) albo w ogóle
>> nie odpisujesz, opcja nr trzy przypisujesz interlokutorowi intencje ,
>> którymi się nie kierował (chęć ośmieszenia, agresja).
>>
>>> Co Ty napisałaś?
>>>
>>> "Bawi mnie fakt, że TY nie rozumiesz, że dla Chirona jesteś głupcem z
>>> politgramtką na uszach. Po co cokolwiek piszesz? I tak się nie
>>> zrozumiecie"
>>>
>>> Przede wszystkim- to Twój osąd i jednocześnie wyrok: "i tak się nie
>>> zrozumiecie".
>>
>> I mam do niego prawo. Możesz się z tym nie zgadzać, ale nie możesz mi
>> zabronić wyrażania swoich opinii.
TUTAJ
>>> Ależ IMO rozumiemy się na wielu płaszczyznach.
>>
>> Poproszę przykłady.
TU
>>> Ty piszesz wyraźnie: nie masz szans- bo dla Chirona jesteś głupcem.
>>> Otóż uważam, że w tej materii rzeczywiście zachowuje się jak głupiec-
>>> Jednak_w_żadnym_razie_Redarta_za_głupca_nie_uważam. Kolejna sprawa-
>>> postępując w ten sposób- usypujesz między nami barykadę, i sama
>>> wskakujesz na jego stronę.
>>
>> Daj już spokój z tym stawaniem po czyjejś stronie i innymi rzewnymi
>> manipulacjami. Nie staję po żadnej ze stron, określiłam dla Ciebie
>> najwyraźniej zbyt dosadnie, jak JA widzę Wasze relacje.
TUTAJ
>>> Nie wiem, jak Redart- ale ja do relacji z drugą osobą nie potrzebuję
>>> osoby trzeciej
>>
>> Co nie przeszkadza Ci pchać palców między drzwi podczas rozmów innych
>> ludzi. Nie udawaj niewiniątka.
I jeszcze
TUTAJ
> Pokaż mi proszę miejsce na jakąkolwiek dyskusję.
J.w.
BTW to też jest irytujące. Mam wrażenie, że pisząc do mnie w ten sposób,
chcesz we mnie wzbudzić poczucie winy, że jestem agresywna, konfliktowa
i nie potrafię dyskutować. To nieprawda.
--
Paulinka
|