Data: 2004-01-06 17:11:54
Temat: Re: Lekarze idioci
Od: "woo-cash" <w...@t...WYTNIJ.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maciek Tychy" <z...@p...fm> napisał w wiadomości
news:btengc$ik2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ok niech lekarze sobie zalatwiaja tak zeby bylo dobrze,ale nie w ten
sposub
> zeby ludziu nie przyjmowac,gdyby mnie cos takiego spotkalo to bym chyba
> rozszarpal.
To faktycznie straszne! Lekarze nie chcą pracować za darmo! Ba! Nie chcą
dokładać do tego interesu! Nie chcą jeździć przez 24h do swoich pacjentów za
friko, pracować 24h/dobę za mniejsze pieniądze i jeszcze być
odpowiedzialnymi za swoje decyzje przez 24h/dobę, przez 7 dni w tygodniu,
przez 365 dni w roku.
Natomiast rząd jest dobry, rząd jest kochany, NFZ też jest kochany! Przecież
oni chcieli dobrze dla ludzi! Chcieli, żeby lekarze byli non-stop do
dyspozycji pacjenta, a ci niedobrzy lekarze już ze 2 miesiące się stawiali
przed końcem roku.
Ale ci ważni panowie byli "zaskoczeni zachowaniem lekarzy"! No przecież, kto
mógł przewidzieć, że pozamykają swoje małe biznesy (bo tym w istocie są
prywatne praktyki lekarzy rodzinnych), skoro będą musieli pracować za darmo.
No to było przecież nie do przewidzenia, że ONI, ci źli i nieodpowiedzialni
lekarze nie będą chcieli z własnych pieniądzy i na własne ryzyko świadczyć
usług, których świadczyć nie są w stanie.
Najbardziej przeraża mnie sytuacja lekarzy rodzinnych w miejscach, gdzie
mają pod swoją opieką kilkanaście wiosek na przykład. Dzwoni pacjent o
północy, że jest mu potrzebna pomoc. Lekarz jedzie np. 70 km w jedną stronę,
w ziemie utyka w zaspach, bo pług jest mu potrzebny, nie samochód, aby tam
dojechać. O 6 rano wraca do domu, nieprzytomny ze zmęczenia, a o 8 ma
otworzyć gabinet, bo przecież nie może zawieść swoich pacjentów.
Tak właśnie miało być zgodnie z założeniami tych miłych i ważnych panów z
rządu i NFZ. To niewiarygodne, ale na taki właśnie pomysł wpadli i tak
mogłoby to wyglądać. Nie wiem, jak Wy, ale ja nie chciałbym, aby leczył mnie
lekarz, który ostatnio się wyspał tydzień temu.
A w kwestii sąsiadki, to ja sądzę, że żaden z tych lekarzy nie odmówiłby
pomocy w sytuacji zagrożenia życia, jeśli zdecydowałaby się zapłacić za
swoje leczenie. A rachunek proponowałbym wysłać do NFZ - niech zapłaci
lekarzowi, co mi się należy za usługę, niech zwróci koszty leczenia.
Przecież taka jest istota ubezpieczenia - również zdrowotnego!
Niestety, idea ubezpieczeń zdrowotnych, podobnie jak ubezpieczeń
społecznych, w Polsce jest wypaczona w takim stopniu, iż na normalność
poczekamy jeszcze długie lata. Ale to już chyba na całkiem odrębną dyskusję.
Reasumując: ja się lekarzom nie dziwię. Lekarze próbowali negocjować tak
gdzieś od listopada i grozili zamknięciem gabinetów. "Ludzie władzy" po raz
kolejny pokazali, że skuteczni są tylko wówczas, gdy postawi się ich pod
ścianą. Dowiedli, iż można załatwić w 6 dni to, czego nie dało się załatwić
(sic!) przez 2 miesiące. Gdka w rodzaju "nich lekarze robią co chcą, ale
gabinety mają być otwarte", przypomina mi politykę Kalego: "jak Kalemu
ukraść krowę to źle, ale jak Kali ukraść krowę, to dobrze". Ciekawe, czy Ty
chciałbyś np. strzyc za darmo? Przecież to też jest usługa?
> Sram na polska sluzbe zdrowia
Już niedługo będziesz mógł korzystać z zagranicznej. Ciekawe, jak za nią
zapłacisz.
> Polowa to alkoholiki i zlodzieje
Argument z gatunku "a u was to Murzynów biją!" ;-P
Pozdrawiam,
Woo.
--
----------------------------------------------------
-------------
- Łukasz Dąbrowski vel Woo-cash -
----------------------------------------------------
-------------
http://woo.prv.pl
Rowerowe forum: http://forum.woo.prv.pl
|