Data: 2004-01-08 13:21:20
Temat: Re: Lekarze idioci
Od: "artax" <a...@U...space.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adam" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:btf2li$hc3$1@news.onet.pl
>> Lekarz to ine jest zawod, to jest powolanie. Podobnie do nauczycieli
>> i ksiezy aby go wykonywac trzeba kochac ludzi i interesowac sie ich
>> losem.
Zarówno nauczyciel jak i lekarz to przede wszystkim *ZAWÓD*
> huhuh, powiedz nauczycielom zeby za swoja pensje uczyli tak jak inni
> -po 42 godziny tygodniowo, a nie po 18scie. no, albo zeby pracowali
> za darmo. w koncu to powolanie... hihihi
18h tygodniowo? Chyba żartujesz! Formalnie tak, ale oprócz prowadzenia
regularnych zajęć (etat = 18h) nauczyciel ma jeszcze masę innych obowiązków:
uzupełnianie dokumentacji szkolenej, spotkania z rodzicami (często muszę
wtedy siedzieć do 19:00), opracowywanie gazetki szkolnej, to tylko niektóre
obowiązki. Do tego dochodzi jeszcze przygotowanie lekcji, opracowanie
testów, które później trzeba sprawdzić, a to zajmuje sporo czasu, który
teoretycznie powinien być wolny. Rozpocząłem pracę w tym roku i muszę
wszystko sobie przygotować, ponieważ nie mam gotowych konspektów, które
mógłbym powielać co roku, a to przy obecnych zmianach w systemie edukacji
staje się praktycznie niemożliwe, gdyż trzeba nieustannie wprowadzać różne
modyfikacje, ulepszenia, aktualizacje itp. (np. nowa matura).
Mówiąc o pracy nauczyciela, każdy "widzi" tylko godziny dydaktyczne, których
rzeczywiście jest 18 tygodniowo. Ale specyfika tego zawodu niestety wymaga
poświęcenia o wiele więcej czasu. Gdy np. mam wykonać gazetkę szkolną
(skład), to nikogo nie interesuje kiedy ja mam to zrobić i ile czasu to
wymaga. Poza tym, durna reforma edukacji wymaga od nauczyciela uprawnień do
nauczania dwóch przedmiotów. Jak by na to nie patrzeć studia podyplomowe
stają się koniecznością w dalszej perspektywie i nikogo to również nie
interesuje, że trzeba za nie zapłacić z "własnej kieszeni", a teraz nawet
nie będzie można odpisać sobie ich od podatku. Do tego dochodzą wszelkiego
rodzaju warsztaty metodyczne, kursy doskonalenia zawodowego, które
obowiązują nauczycieli. Nie mówię tego aby narzekać i lamentować jaki to
okrutny jest los nauczyciela, ale chcę dać do zrozumienia, że "jego" praca
nie zamyka się w tych 18 godzinach. Gdbyby zebrać wszystko do kupy, to
wyjdzie ponad 40 godzin!!!
>> Ten kto w medycynie widzi przede wszystkim kariere i status spoleczny
>> a nie widzi odpowiedzialnosci i powolania, powinien zmienic zawod.
>
> nie - te rzeczy maja wspolgrac, i wtedy jest tak jak ma byc.
Tak.
--
artax
|