Data: 2013-09-20 00:57:24
Temat: Re: Lotnictwo
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1v9ixh3p1ofd$.1up71b5rkh3sl.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 19 Sep 2013 23:53:31 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Masz rację. Jednak zauważ proszę, jak działa w tej sytuacji zjawisko
>> synergii: każdy się nakręca w grupie
>
> Iiiitam, zaraz tam nakręca :-)
>
>> - to już nie to, co osobno.
>
> Osobno to se można wiesz, co. Do wc iść znaczy. Dlatego są grupy.
>
>> Zaobserwuj
>> proszę działanie np ghosta. Przecież on szuka wszędzie sojuszników, byle
>> mi
>> tylko dowalić.
>
>
> Ja ODBIERAM Ghostka nieco inaczej - mianowicie ze szuka JAKICHKOLWIEK
> sojuszników, niezależnie od dowalania (Tobie czy mnie). A to już wygląda
> mi
> bardzo smutno... bo żeby aż trzeba było dowalać komuś, aby znaleźć
> sojusznika/czytelnika... No bo poza dowalaniem to ja nie widzę u Ghostka
> żadnych innych objawów aktywności intelektualnej tutaj...
> :-(
Pomijając nas- na różnych forach kiedyś obserwowałem jego działalność.
Trudno znaleźć rozmówcę, którego nie skwitował by słowami "kolejny idiota"
czy coś w tym rodzaju. Oczywiście- jego rozmówca mu nie ubliżał. On jest
naprawdę chory z nienawiści.
>> Wytwarza się pewna, niekorzystna dla mnie atmosfera.
>
> Chironie, niekorzystna atmosfera w rozmowie to żaden koniec świata. Gdyby
> panowała tylko i wyłącznie korzystna, to popatrz, jak mało oczekiwano by
> od
> Ciebie. Wystarczy przyjrzeć się rozmowom... np Ghostka z Iską
> ;-)
Miałem na mysli co innego właściwie...może tak: kiedyś już opisywałem to:
pewien kryminolog kanadyjski zamieszkał po drugiej stronie granicy.
Zauważył, że tam jest o wiele więcej ciężkich zbrodni, niż w jego rodzinnym
mieście- porównywalnej wielkości. Zainteresował się tym. Zauważył, że w USA-
jeśli cokolwiek złego się dzieje- to zaraz epatują tym ludzi środki masowego
przekazu. Nakręcają sprawę, robią sensację z byle czego. W Kanadzie
natomiast trudno mu było w prasie znaleźć jakiś artykuł o zbrodniach o
których wiedział. Po prostu: poinformowano o nich ludzi- ale nie epatowano
nimi. Potem proces- kilka informacji, ale nie z pierwszego planu. Czyli-
doszedł do wniosku- być może sama ta atmosfera nakręca ludzi do popełniania
zbrodni.
Chodziło mi o coś takiego właśnie.
>> Mogę Ci
>> podać Ciekawy przykład- niedawno tu miało to miejsce. To temat bardzo
>> szeroki- i ja naprawde wiem, jak sie przed tym bronić. No i nie jest to
>> chyba w tej chwili temat na grupę:-).
>
> Nie wiem, o co chodzi, ale myślę, że niekoniecznie powinieneś to
> rozpamiętywać. Tutaj, jak w życiu, bywa różnie - raz poprzecznie, raz
> podłużnie - ale _tutaj_ szukaj _siły_ dla siebie.
To nie tak. Ja tego nie rozpamiętuję. Ja to tylko analizuję. Emocjonalnie
jest mi to dość obojętne. Jednak z psychospołecznego punktu widzenia- to po
prostu ciekawe. Choć dość smutne. Właśnie obrazuje to moją tezę.
--
--
,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell
Chiron
|