Data: 2015-10-24 15:08:53
Temat: Re: Lubczyk.
Od: Trybun <i...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-10-22 o 16:54, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 22 Oct 2015 10:24:23 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2015-10-21 o 22:26, Ikselka pisze:
>>>> Oj, nie chcę tu wyrokować, ale to może być za mało...
>>> To miałoby być przechowanie zimowe, przypominam. Byle miał dużo światła i
>>> nie był zalewany (zimno plus woda = gnicie), to będzie super sobie dawał
>>> radę.
>>>
>>>> - Faktem też jest to
>>>> że lubczyk to nie jakaś wybitnie ciepłolubna roślina..
>>> Ano. Zimą podstawa to światło, troszkę wody i temperatura powyżej zera.
>>> Będzie jędrny i nie wybiegnie.
>>>
>> To ja już nie mam więcej uwag.. ;-)
> Ale czemu, przecież każda jest cenna 3-)
Ale gdy teoretyk usiłuje do czegoś przekonać praktyka to niestety, ale
wygląda to trochę niepoważnie. Tak sobie teraz myślę że ubiegłoroczna
hodowla szczypiorku w doniczkach, umieszczonych na parapecie nad
grzejnikiem było przyczyna słabych zbiorów. Były wyjątkowo słabe, mimo
tego że w akcie desperacji potraktowałem je dodatkowo nawozem. Czego na
grządce warzywnika nigdy nie robię.
|