Anna Sobocińska napisał(a):

>
> Oczywiście, że tak! Ktoś kto sprzedaje perfumy które na zdjęciu są
> identyczne jak te w perfumerii, który w opisie podaje nazwę tą samą jak ta z
> perfumerii (tzn oryginalną) musi ponosic konsekwencje za to że wprowadza
> ludi w błąd!!!

I ztcw ponosi, nie kazdy i nie za wszystko, ale co jakis czas komus sie
obrywa.

> Nie można twierdzić że sprzedaje się Chanel w cenie 60 zł to wiadomo o co
> chodzi!
> Jedyne co wiadomo to to, że to przestępstwo.
> Allegro czepia się wszystkiego, pirackich płyt, odnośników do stron w opisie
> itp. itd a Chanel za 60 zł ? OK!

Imho sprzedawanie za taka cene nie swiadczy jeszcze, ze sa to podrobki -
moze ktos wlasnie likwiduje sklep, sprzedaje jedna konkretna flaszeczke,
bo akurat nie lubi tego zapachu albo po prostu ma taki kaprys, ale
powinno to byc wyraznie zaznaczone w opisie. Jesli zamiast tego
pojawiaja sie np ,,perfumy oryginalnie zapakowane'', to lepiej dac sobie
spokoj.


> Tym bardziej, że sprzedający podróbki (tak mi się wydaje) mają narzut 300%,
> stąd mogą płacić za wystawianie na górze listy i stanowią przez to ogromne
> źródło dochodu :(
>

Nie wiem jak wy, ale ja wlasnie omijam te wystawione na gorze aukcje.
Wiecej mowi o sprzedajacym opis, ktory umiesci i komenatrze niz na
ktorym miejscu jest aukcja. Tak samo omijam aukcje, w ktorych opis
zajmuje za duzo miejsca - wyraznie wtedy sprzedajacy chce cos ukryc.


th