Data: 2002-09-30 08:55:04
Temat: Re: Lysanel&Effaclar -pytan cd
Od: "m" <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "EviK" napisał :
>
> Wiem, że rozważania na temat tych specyfków były prowadzone już
> wielokrotnie, ale... mam pewne wątpliwości. Mianowicie: czy mozna stosować
> te kremy zrówno na noc jak i na dzień? Wiele grupowiczek wspominało o
> niebezpieczeństwie wystawiania buźki wypaćkanej powyższymi kremikami na
> światło słoneczne (ze względu na obecość kwasów "jakichstam") Tymczasem na
> opakowaniu od Lysanelu napisane jest wyraźnie, iż jest to krem matujący, a
> właściwość ta jest szczególnie istotna dla dziennego zastosowania. Czy
> trzeba jeszcze stosować dodatkowo jakiś inny krem "na" to ("pod" to)?
na Lysanelu active jest napisane : stosowac na noc i/lub na dzien, wiec
jesli ci pasuje,
to sie nie przejmuj dwoma promieniami slonca i uzywaj go na dzien.
Ale zdziwilas mnie tym , ze matuje ci twarz. Ja tez uzywam go od tygodnia i
po nocy sie
swiece na buzi. Na dzien nie uzywam w ogole kremow.
Dodam,
> że używam Lysanelu od jakiegoś tygodnia i tylko na dzień i chwale sobie
> bardzo właśnie jego działanie matujące (o leczniczym niewiele mogę jeszcze
> powiedzieć) a żadnych przykrych niespodzianek nie mam. Efekty przesuszenia
> nie występują również (pod tym względem bardziej we znaki daje mi sie
> wrocławska woda :( )
ja obserwuje niestety albo stety rozne nagle wypryski, czasami bardzo duze,
tak jakbym sie oczyszczala od wewnatrz.
Efektu przesuszenia rzeczywiscie nie zauwazylam.
>
> A tak przy okazji, to drugie pytanko: czy jesli żel do mycia twarzy
> (delikatny) + woda powodują wysuszanie się skóry na buzi to należy
> zrezygnować z tego sposobu oczyszczania i zacząc stosować mleczka
> kosmetyczne, czy po prostu porządnie się nakremować i przestać marudzić ?
zalezy od tego jaka masz cere i ile lat, ale mleczka zawsze sa lepsze od
wody.
A od warszawskiej wszystko jest lepsze.
pozdr
magda
,
>
|