Data: 2005-06-16 11:31:09
Temat: Re: MAC
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 16 Jun 2005 13:14:58 +0200, "Katarzyna Kulpa"
<k...@h...pl> wrote:
>Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> napisał(a):
>> ja wszedzie, hre, hre, hre. Dawno tu mnie nie bylo, bo zwatpilam
>> w dzialania czegokolwiek, co bym se przylozyla na twarz czy inne
>> bardziej wystajace czesci ciala. na celulit wyraznie nic nie
>> dziala
>
>bo na cellulit nic nie dziala. powszechnie wiadomy fakt :)
>
No to dlatego tez m.in. przestalam czytac urode na czas jakis, bo
nie wierze zwyczajnei by dziewczatka w wieku 25 lat np mowily, ze
im krem xyz pomogl na celulit....
>> A ten MAC to moje dziecko ma obsesje i kolekcjonuje.
>
>no w Polsce to sobie nie pokolekcjonuje.
>my tu jestesmy na wsi, ani MACa, ani body shopu
>ani w ogole. czlowiek sie czuje na marginesie :/
>(a dobry ten MAC?)
>
>-- kasica na marginesie
Jak to ? Dalej nie ma Body Shop? strasne. Ale macie sefore
wszedzie, a u nas gdzieniegdzie...ja tam nie chodze, bo mnei
zazwyczaj ceny strasza. a do tego MACa to mnie dziecko zawloklo i
tam ja dwie godziny malowali a ja sie bawilam...zamiana rol?? i
np dziecko siedzialo z oczami w roznych kolorach i z pania
rozmawialy, ktore (a miala po 3 skoordynowane na kazdym oku
znaczy...6 x 9 to 54 funty...maja bardzo duza kolekcje
wlasciwiewr wszystkiego kolorowego...ale te pedzelki to mnie
powalily. I jako, ze dostalam ten cien od dziecka to kupilam
sobie zestaw pedzelkow za...99pensow, hrehreher
raczej ciekawsze sa kolorowe rzeczy niz jakies mazidlo pod
podklad, concealer itepe
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|