Duch pisze:
> "pluszowy miś" <s...@g...pl> wrote in message
> news:gmtvdp$l3r$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Moim zdaniem mamy tutaj manipulację, wprowadzenie w błąd... elektrony nie
>> wiedzą, że są obserwowane, nie mają umysłu... więc wynik doświadczenia
>> napewno nie jest uzależniony od obserwatora, mają na to wpływ inne
>> czynniki.
>
> Mamy tu 2 sprawy. Jedna to obserwowanie ma plyw na same czasteczki.
> Ale jest 2ga ciekawostka, wczesniejsza - elektrony wystrzeilwane
> pojedynczo tworza obraz referencyjny, ktory powstaje z odzialywania 2ch
> czasteczek!
> A tu mamy tylko jedna! Jak to mozliwe?
>
Jeden elektron to fala potencjalnych elektronów... Dopóki nie zostanie
ona zaburzona [ to się nazywa "wave collapse"] poprzez proces
obserwacji, pozostanie falą potencjału. I taki jeden elektron w
superpozycji [czyli w wielu miejscach jednocześnie, choć tak naprawdę w
żadnym, dopóki nie zechcemy go zaobserwować] oddziałuje sam ze sobą i
zachowuje się jak fala.

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][