Data: 2008-09-04 13:17:52
Temat: Re: MIŁOŚĆ
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g9om7b$joh$1@news2.ipartners.pl...
> Zapodałeś ocipiałe, pretensjonalne zawodzenie zamiast jakiegoś sensownego
> komentarza IMHO.
>
>
> Na nazizm nie można patrzeć w sposób wąski, bo to daje tak samo dobry
> obraz tego zjawiska jak perpektywa po wykłuciu sobie oczu.
> W taki sposób możesz "udowodnić" dowolną tezę w odniesieniu do dowolnego
> realnego zjawiska.
>
>
> Jedna z "trudnych" perspektyw wygląda mniej więcej tak: jeśli nazizm był
> REAKCJĄ, to jak wyglądała akcja (akcje) która ją spowodowała?
>
>
> A może wierzysz w reakcje bez akcji?
> W takiej sytuacji możesz nie odpowiadać.
> Powaga. ;)
możemy rozpatrywać 'temat' historycznie a możemy religijnie/ideologicznie -
to Ty się uparłeś,
by te tematy łączyć.
Oczywiście nazizm był reakcją. Jak wybucha cośtakiego jak wojna światowa, to
oznacza, że generalnie coś nie działa i nie ma jednego winnego, nawet
jednego winnego
narodu.
Wtedy zawsze znajdzie się jakaś fajna 'ideologia narzędziowa', która pozwoli
ludziom założyć
klapy na oczy, uprościć widzenie rzeczywistości i uwierzyć, że jest 'fajne,
proste wyjście z sytuacji'.
Czujemy sięosaczeni, nie widzimy innego wyjścia, jak zatłuc wszystkich
dookoła - to sobie
wymyślamy ideę rasy panów. Klapki są, sztandary są, logo (swastyka) jest -
to oblepiamy
nimi karabiny i ruszamy - zanim znowu opadną nas wątpliwości i zmącą
przejrzystą, prostą wizję.
Zawsze też znajdą sie jacych chorzy, którzy są tak spętani swoimi fobiami,
że naprawdę
wierzą w tę całą ideologię - bo np. ze względu na ograniczenia
emocjonalno-umysłowe ich mózgi
nie znajdują alternatyw - i oni często trafią na sam czubek a ze swoją
charyzmą i przekonaniem
będą długo zarażać 'niezdecydowanych'. I polecą - po trupach - do 'jakiegoś
końca'.
Tak się działo, dzieje i pewnie dziać będzie - historia powtarza siew tym
schemacie
w nieskończoność.
No ale zauważ - ja tu wyraźnie podkreślam, że ideologia śmierci spełnia tu
tylko rolę
narzędziowa i tymczasową.
A ty nam z uporem maniaka cały czas fundujesz swoje prawdy objawione jako
właśnie te prawdziwe. No i dlatego właśnie kurwa tylu ludzi z Tobą wiecznie
koresponduje
- bo się zachowujesz jak podręcznikowy egzemplarz fanatyka, który 'wierzy',
tylko
jeszcze nie znalazł odpowiednio silnej, licznej, mocno sfrustrowanej grupy,
która by
go chciała sobie przylepić na czoło.
Kumasz ? gdzie historia i jej mechanizmy, a gdzie Twój Bóg i swobodne
interpretacje Biblii ?
|